-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
Wzoruj się na najlepszych, zobacz jakie wymiary ma choćby Twistmana najmniejszy internal i jaka tam jest pompa. Choć, jeśli to ma być ładnie i dobrze, to taniej nie wyjdzie. Jesli tylko dobrze i pod wymiar, można iść w samoróbkę.
-
Ale kto Wam broni zrobić niezależne Zamiast krytykować i szukać ukrytego marketingu, lub snuć teorie, kto, komu i co załatwił, niech ta osoba kupi kanistry AF i butelki ATI. Potem już tylko zapłacić za badania i będzie wiadomo, co jest co... Ehhh marudy. I tak źle, i tak nie dobrze
-
Fluorek sodu jest preparatem raczej niebezpiecznym dla człowieka oraz innych organizmów (także jako składnik środków chwasto i owadobójczych). Jeśli chciałbyś dozować, to roztwór musiał by być bardziej rozcieńczony a dawki małe. Zapytaj Nanokaczora robił własną sól, pewnie nie pominął tego pierwiastka...
-
Mozarcie, powiedz facetowi niech weźmie się za handel, nie sieje plotkami Na tych pompach stoi b. duża część zbiorników, budowane są odpieniacze. Owszem, zdarzały się jakieś awarie w egzemplarzach, ale sprzęt kupiony w poważnym sklepie był zwykle bez problemów wymieniany. Sklepy natomiast często w ten sposób maskują fakt że dogadały się z innym przedstawicielem, za lepszą dla nich kasę. Sam się z tym kilka razy spotkałem. Bo albo był tańszy zamiennik, albo lepsze rabaty dla sprzedawcy. Spotkałem się nawet z twierdzeniem sprzedawcy że u jednego producenta w chemii wykryto miedź, ale sklepy nie chcą strat i sprzedaja dalej, a jedynie on wycofał partię... (potem okazało się że facet nie zapłacił, to mu hurtownia zabrała towar). Dlatego ja bym zmienił sklep, bo ściemniają...
-
Z jednej strony daliście wymóg 50 postów, zdjęć i dokładnych opisów na targowisku - żeby ograniczyć wałki na targowisku (albo ograniczyć konkurencję jak plotka gminna niesie), zatwierdzacie ogłoszenia... To może by warto przykleić temat "zanim kupisz/zamówisz - przeczytaj" - żeby były tam dopisywane przez zainteresowanych nicki osób podpadnietych, krótki rys i link do wątku gdzie sytuacja jest opisywana (opcjonalnie), bez żadnych dyskusji czy wycieczek... Ot taka czarna lista userów...
- 109 odpowiedzi
-
Odpuść sobie kanciasty przód. Zapytaj w zakładzie stolarskim ile by wzięli za półokrągłe drzwiczki - efekt dużo lepszy. Albo, jak masz odrobinę smykałki, pomyśl nad roletowymi - przesuwanymi Dobry dostęp do szafki to podstawa - inaczej będziesz klął w kamienie nawet proste mycie kubka. Dodatkowo, jak planujesz rozwiązać sump? Masz tam sporo miejsca, tyle że trudno ustawnego. A może iść na całość i zrobić na dole refugium otwarte?
-
Ponieważ administracja nie jest pośrednikiem w handlu, co podkreślała wielokrotnie, oraz uważa że to nie jej sprawa.
- 109 odpowiedzi
-
Przemku, jesli wybaczysz formę, postaram się odnieść w sposób nieco telegraficzny, ale uproszczony: Na podstawie subiektywnej oceny akwariów oświetlonych tymi lampami. W wypadku razora i ethernala było to nawet akwarium to samo. Oczywiście, każda Twoja lampa to ledy na środku, ewentualnie świetlówki po bokach. http://www.reef2rainforest.com/wp-content/uploads/2014/08/1.jpg https://cdn.reefbuilders.com/wp-content/blogs.dir/1/files/2015/06/ethereal-led-maxspect-8.jpg https://reefbuilders.com/2015/06/09/ethereal-led-gorgeous/ Tutaj widać o co mi chodzi. Co do odległości od diod, to fakt w razorze są one o kilka cm od siebie, natomiast w ethernalu możemy przyjąć że każdy punkt oświetleniowy jest jednorodny. Mówiąc iż lampa świeci jak t5 miałem na my sli odniesienie się do poprzedniej wypowiedzi gdzie autor wpisu proponował doświetlenie świetlówkami celem wypełnienia całego zbiornika światłem. Niestety przy lampach LED Pacyfic Sun są widoczne strefy cienia, wynika to z budowy lampy. Hybrydy to już niwelują, te strefy te z są w wypadku razora, natomiast ethernal już je całkowicie likwiduje. Oczywiścoie mówimy o akwarium ze skałą, ułożone "przeciętnie". Bez nacisku na doświetlenie. Wybacz, ale w wykresy nie będę się wdawał, ponieważ nimi można udowodnić wszystko, jestem pewien że mógłbym znaleźć takie wykresy producenta które udowodnią że tylko maxpect robi jedynie słuszne lampy. Przepraszam, ale do Twoich też nie mam zaufania. Ot, takie skrzywienie - za dużo w życiu widziałem statystyk - bez urazy. Jeśli chodzi o sterowanie, chodziło mi o to, że własnie tak jak w telewizorze, mam "jasność" i "kontrast" I tylko te dwie mozliwości, zaś producent już dobrał spektrum pod korale. Piszesz o sps... no cóż, jeszcze jakiś czas temu ledy i sps to była herezja Ja się nie znam, nie wypowiadam. Pisze o tym co widzę, o tym jak łatwo jest coś użyć. To tak jak z samochodem, jeden potrzebuje smarta do jazdy po mieście, a drugi trucka z rampą uchylną.... Co zaś do kultury pracy. Widziałem hyperiona, właśnie takiego jak podałeś - jakiś czas temu szukałem do kostki lampę. Fakt był cichszy, ale od razora używanego. Co zaś do ethernala, sorry, ale jeśli dobrze hyperiona pamietam, to ethernal bił go na głowę.
-
A ja powiem żebyś brał etherala maxpecta. Do baniaka który wymaga 24W t5 (więc ok. 50 cm długości świetlówki) spokojnie wystarczy. Źródła światła sa tam rozmieszczone o niebo lepiej niż w PS - nie ma linijki diodowej tylko koliście rozłożone moduły. Daje to efekt taki jak w wypadku świetlówek. Dodatkowo pełne sterowanie każdym kolorem. No i wygląda dużo lepiej, nie mówiąc o przyjaznej cenie i ciszy... PS może i ma wiele możliwości, ale w porównaniu do maxpecta razora, który ma tylko dwa kanały złożone z kilku barw łatwiej jest uzyskać pożądany efekt. Pacyfic Sun wymaga dobrej znajomości rzeczy, wyczucia czego potrzebują korale i dopasowania tego, co nam się podoba. A w razorze, ustawiamy pod nasz gust, a resztę proporcji załatwił producent. trochę się zdziwiłem czytając że są problemy z ustawieniem właściwego koloru, przecież sa gotowe preselekty i programy. Ba, z tego co czytałem, zostały stworzone na podstawie własnych pomiarów światła - przez producenta - na rafie.
-
No właśnie i tutaj dochodzimy do kolejnej zagwozdki... żeby się chciały trzymać swojej skałki.... Ja, co prawda nie palyythoa, ale parazoantusy posadziłem sobie... dawno temu... Potem wymieniłem część skały, skrobałem i szorowałem. A obecnie, w nowym baniaku przyuważyłem kolonię "kwiatuszków"... Normalnie ręce opadają.
-
I bardzo dobrze. Nieistotne tutaj do końca czy było zagrożenie, czy nie, ważne by był spokój i akceptacja ze strony "Połówki" Jeśli maiło to by być nawet bezpodstawnym, ale jednak powodem do niepokoju, nie warto sobie psuć nastroju.
-
Dokładnie. Pomijając już problemy z odbiciami od szyby, czy powierzchni wody, bo to da się obejść, dochodzą trudności wynikające z samego akwa. Wszelkie pyłki w wodzie, czy jakieś mikro żyjątka potrafią zepsuć kadr. Obiekt mamy w odległości od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu centymetrów od aparatu. Do tego dochodzi kwestia oświetlenia. Swego czasu uparcie stosowałem masakrycznie wielkie makro, zarówno mieszek, jak i soczewki. Nie mówiąc o odwróconych obiektywach. Ale nie tędy droga. Stosując jasny obiektyw, z małą ogniskową (bo są dużo tańsze niż długie i jasne ) Plus pierścienie pośrednie dające duże odwzorowanie, mamy bardzo małą głębię ostrości i niewielką maksymalną odległość od obiektywu. Natomiast stosując relatywnie niedrogi i przyzwoity teleobiektyw bądź zoom, w połaczeniu z soczewką makro (szklaną, średniej klasy) nawet +2 dioptrie, możemy uzyskać odległość od obiektu rzędu 1 m i głębię ostrości wystarczającą na cały obiekt. Tło można sobie wtedy spokojnie rozmyć. Wielkość odwzorowania nie będzie wtedy powalająca, ale pamiętajmy że to nie koniec możliwości. Soczewki wprowadzają nam często zauważalne wady brzegowe, które przydało by się wyciąć. Robiąc zdjęcie nawet mocno amatorskiej klasy aparatem (choćby moim ulubionym Pentaxem KX)mamy matrycę 12 Mp, co pozwala nam zrobić mocny croop ze środka kadru, wolny od wad optycznych soczewki. Co do kamer usb, nie ma sensu wydawać na nie kasy, są drogie a ten sam efekt można uzyskać sporo tańszym kosztem. Wystarczy kamerka internetowa usb, oraz nosek do niej wkręcany zamiast obiektywu. Koszt całości to nawet ok 100 zł, zaś pasuje do mikroskopu. Polecam tutaj poczytać o tym na forach astronomicznych, tam stosują to do astrofotografii (ot choćby taki astromaniak.pl).
-
Czujnik poziomu wody w sumpie. Zabezpieczenie przed przelanien odpieniacza.
dale odpowiedział DamianRadom → na temat → DIY
Merytorycznie to ja mogę porozmawiać z kimś, kto wie o czym pisze. Ale spróbujmy łatwiejszej wersji: http://www.aqua-trend.pl/foty/foty_artykul_modul/49_f1_levelautomatic_v2_SW.jpg To białe, na zdjęciu, to czujniki. To czarne, to elektronika, może zawierać przekaźniki. Resztę sobie doczytaj. Nie chce mi się tłumaczyć. -
Czujnik poziomu wody w sumpie. Zabezpieczenie przed przelanien odpieniacza.
dale odpowiedział DamianRadom → na temat → DIY
Ważny jest prąd na czujniku, a nie jak nasz forumowy geniusz - Twój przedmówca sugerował, na przekaźniku. Fajnie że działa, ja też mam satysfakcję jak coś polutuję. Ja bym jeszcze (ale jestem gadżeciażem ) dodał timer by określiż maksymalny czas pracy pompy. A jak ktoś umie (ja nie) programować proste układy może zrobić np. moduł uczący się, który pamięta np. czas pracy dobowy i przy przekroczeniu go sygnalizuje odstępstwo od normy -
Proponuję lekturę http://www.fotografia-przyrodnicza.art.pl/porady.php?p=1 Wiele się wyjaśni Osobiście do "makro" przyrodniczego używałem tele i soczewki. Pierścienie tylko przy nieruchomych i płaskich powierzchniach. Inaczej wychodziło spore rozmycie.
-
Nie wiem jak autor, ale ja zdecydował bym się na takie rozwiązanie, tylko w wypadku gdyby reaktor i odpieniacz stały na wysokości akwarium, lub nad nim. Inaczej obawiał bym się potopu. Niezależnie od zastosowanych rozwiązań.
-
Pan S. nie doliczył wysyłki - mi wyszło 80 zł, ale ja nie lubię inpostu, więc można odrobinę taniej. Poleca też zawór, którego 4 sztuki - u mnie w słodkim przy ciśnieniu jakie daje NJ na wysokości 1 m - ciekły. Ale OK, widocznie jemu to pasuje. Dodatkowo nie doliczył kleju - na moje oko, żeby było poklejone zgodnie ze sztuką - dwa rodzaje. Plus coś do odtłuszczenia. Mi się akurat skończyło... Oczywiście z cięciem też każdy sobie poradzi, zwłacza otwory w okrągłych zbiornikach - to przecież drobiazg. Poza tym, wypadało by wyliczyć wszystko pod przepływ optymalny do zawartości peletek. Żeby pompa nie była tłumiona, Szkoda nadmiernego ciepła. No i wreszcie robocizna. Ja osobiście nie mam już czasu na dłubanie w takim zakresie, jak bym chciał, wolę go poświęcić dzieciom i żonie. No i wreszcie, to z pomijaniem czego nasz bohater, pan S. ma ustawiczny problem... wiedza. No ale po co wiedza, skoro można zastosować sitko z piaskownicy bądź "słuchawkę" od prysznica w reaktorach złoża zraszanego - przecież to nie robi żadnej różnicy według niego. Uprzedzając Moderatorów - nie jestem złośliwy - po prostu przypominam czytającym inne pomysły tego pana, by sami ocenili jego wypowiedzi przez pryzmat wiedzy i doświadczenia jakie prezentuje. ps. mówiąc o łatwości czyszczenia i eksploatacji miałem na myśli dostęp do komory. Sprowadza się to do poluzowania 3 śrub (jak dobrze pamiętam) i zdjęcia pokrywy. Nie trzeba bawić się ze stożkami czy centrowaniem rury - jak w filtrach na media. Nie ma też problemu z regulacją wysokości szczeliny jak w wypadku jednej marki. Moim zdaniem, jedyną konkurencją w zakresie BP, ale niestety jedynie wewnątrz sumpa, mógłby być filtr typu Bubble Magnus - gdyby miał regulowaną pompę, lub choćby regulację na wlocie, oraz dno w formie stożka, inaczej będą martwe strefy związane ze sklejaniem się pelet, albo nadmiernie szybkie ścieranie się granulek. Oczywiście rozmawiamy o peletkach all in one.
-
Krzysztof, odpuść, nie ma sensu. Nie stosuj zasad zdroworozsądkowych. Już Kochanowski pisał o dzwonie i tłumaczył dlaczego głośny... Twoje wyroby rynek weryfikuje na bieżąco. Doświadczony człowiek badziewia nie kupi, a jak młody, bądź amator się sparzy na radach pana S. - trudno świata nie zbawimy. Skoro administracja na to pozwala, ja się nie będę więcej odzywał tutaj, bo zaraz usłyszę że znowu prowokuję pana S. albo że jestem twoim marketerem...
-
Raczej nie, u mnie mam dwa gatunki eufilii i przez pewien okres azotany sporo wyższe niż 25, plus fosfor, a korale falowały - aż miło. Chyba że "w zbiegu" z innymi parametrami lub jakimiś patogenami...
-
No to wszystko jasne. Pozostaje mi grzecznie podziękowac za wyjaśnienia i nie wypada się nie zgodzić. ps. teraz już się nie dziwię że tylu wartościowych Użytkowników przestało pisać tutaj.
-
A czym to się różni przykładowo od filtra kubełkowego ?
-
Dokładnie, można go zamocować w szafce pod akwarium, nad akwarium, czy obok akwarium. Szczelne połączenia załatwiają sprawę. Co do pompy, to zależy wszystko od gabarytów filtra i objętości peletek, ale z tego co widziałem, zakładam że bezpiecznie jest założyć 20% rezerwę mocy pompy, biorąc pod uwagę jej zdolność podnoszenia wody. Najlepiej regulowaną. Kiedyś były na rynku fajne pompy 12 V do filtrów aquaela multikani. Te, były na tyle małe, że mogły pracować nawet w zbiorniku. Co do czyszczenia, mam odpieniacz na body sebastka, nie rozbieralny, no i w efekcie musiałem dorobić sobie szczotkę do butelek do czyszczenia - poprzez jej wygięcie. Tutaj też taka się sprawdzi. Były też takie chińskie zestawy szczotek do węży akwarystycznych.
-
Mam od salariasa, Kolega też na takiej startował i jego baniak możesz zobaczyć na innym forum. Dzięki jego cierpliwości i glonom w sumpie dojrzewanie poszło bez objawów. Tzn, było trochę glonów, jakieś śladowe okrzemki, ale w dwa tygodnie się zamknęło.
-
U mnie dwa pierwsze (trzeciego nie miałem) rosły na potęgę, ale ja mam azotany sporo większe...
-
Podpowiedz, jak wygląda sprawa z boxfishem? Czy karmisz czymś specjalnym, jak wygląda sprawa z łapaniem żarełka w locie? Czy dopasowywałeś pod nią obieg? Bo miałem kiedyś taką, ale niestety po kilku dniach padła, mimo słabej cyrkulacji i karmienia pod dziób. Jak z jej wrażliwością na parametry?