Skocz do zawartości

Nik@

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    5 558
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Nik@

  1. Nik@

    Co to może być? :)

    Piękny, gęsty zooplankton! Według mnie to widlonogi (te najmniejsze kropeczki), jednego kielza widziałam, a reszta, przypominająca krewetki, to albo mysis/lasonogi, albo potomstwo krewetek, jeśli je masz. Larwy krewetek jednak nie mają szans przeżyć w akwarium i znikają w ciągu kilku godzin od wyklucia. Edit: jeszcze raz obejrzałam film i nigdy nie widziałam, aby mysis pływały w taki sposób. Jeden raz tylko miałam larwy krewetek kuekenthalli i dokładnie tak się poruszały i wyglądały, jak na Twoim filmie. Może u większości lysmata tak się zachowują larwy.
  2. Nik@

    Halichoeres iridis - zaginięcie

    Sprawdzałeś, czy kompatybilny ten nowy?
  3. Potrafi przelewać i kilka tygodni. Jest na to sposób, aby przyspieszyć proces, ale wymaga trochę poświęcenia. Trzeba te pianę wybierać. Najlepiej, jeśli w kubku odpieniacza jest rurka odprowadzająca urobek. Jeśli nie ma, to czekasz, aż kubek się zapełni, wylewasz, zakladasz i tak w kółko. Jeśli leje się za szybko, to można podnieść odpieniacz, postawić go na jakimś podwyższeniu, albo postawić go na jakiejś linijce, aby była szpara między kubkiem a body, wtedy część wody będzie się wylewac szparą, a do kubka będzie wchodzić piana. Wcześniej trzeba oczywiscie przygotować świeżej solanki i dolewać, żeby poziom wody nie spadał.
  4. Nik@

    Prośba o identyfikację

    Nigdy nie widziałam takich jaj. Co masz w akwarium? Pytam o wszelkie mobilne zwierzeta. I jakie gatunki ślimaków?
  5. Herbtana nie leczy sama w sobie niczego, wspomaga jedynie układ odpornościowy ryb, pomaga w regeneracji po chorobie, zapobiega rozwojowi choroby i daje szansę rybie samodzielnie pokonać patogeny. Stosowana jest w chorobach takich, jak ospa, na którą nie ma skutecznego leku. Jeśli ryba ma pasożyty wewnętrzne (długie, ciągnące się i białe odchody) to już potrzeba lekarstwa, które te pasożyty zabije. Dlatego w innym temacie proponowałam Ci preis coly, który jest całkowicie bezpieczny. Zawsze warto mieć ten preparat w apteczce, zwłaszcza, kiedy ma się nowo wpuszczone ryby. Warto go dodać do pokarmu profilaktycznie, dobrze też regularnie podawać witaminy i starać się stosować urozmaicona dietę, odpowiednią dla gatunku. Ryba w naturze podobno też ma pasożyty, ale jej organizm radzi sobie z tym. Jednak, kiedy jej odporność na skutek stresu się osłabi, to pasożyt nadmiernie się mnoży i z czasem zabija. Może to jest podobnie, jak z wirusem opryszczki u ludzi, który atakuje tylko wtedy, gdy organizm jest osłabiony.
  6. Nik@

    Blazenek wyblakl

    Do napowietrzania nada się strzykawka albo gruszka do nosa dla niemowląt, ewentualnie weź jakiś kubeczek, nabierz wody i lej ją do pojemnika z rybką z góry. Tyle, że słoik za mały. Koniecznie kup napowietrzacz i zapasowa mała grzaleczke, to się przydaje w takich kryzysowych sytuacjach.
  7. Nik@

    Blazenek wyblakl

    Preis coly/preis carely
  8. Nik@

    Blazenek wyblakl

    Można spróbować stopniowo zmniejszyć zasolenie, tak do 1.023. Ryba ma problem z oddychaniem, a łatwiej się im oddycha gdy zasolenie jest niższe. I mocno napowietrzaj wode. Choć nie wiem, czy uda się te rybkę uratować. Chudość to nie jest taki problem. Zauważyłeś może wcześniej, jakie mają odchody? Jeśli długie, ciągnące i białe to mogą być pasozyty.
  9. Nik@

    Blazenek wyblakl

    Masz testy na amoniak i azotyny? Zasolenie też by warto było sprawdzić innym sprzętem. Czym mierzysz?
  10. Nik@

    Blazenek wyblakl

    Daj napowietrzacz, podpływa pod lustro wody, jakby mu brakowało tlenu. Podałbym preis coly, jeśli masz. Nie widać, żeby miał ślady ospy czy oodinozy. Czy ten zbiornik jest dojrzaly? Amoniaku i azotynów nie ma? Jakie jest zasolenie?
  11. Nik@

    Tridacna Maxima a obsada rybna

    Tridacna mogła umrzeć sama z siebie, dopiero jej szczątki zostały zjedzone przez wieloszczety czy krewetki. Gdzieś na YT oglądałam film, z którego się dowiedziałam, że małe tridacny mają małe szanse przeżyć w akwarium, lepiej kupować duże osobniki. Nie wiem, czy to prawda. Inna rzecz, mają wymagania, co do światła, karmienia. Ciekawa jestem, czy ktoś utrzymał przydacznie dłużej, niż rok, dwa i jakie warunki miała zapewnione, czy osobnik kupiony był mały, czy duży. Jeśli małż zrobi się taki zapadnięty w muszli, lub/i jego otwór jest bardzo szeroko otwarty, to oznacza, że zwierzak umiera.
  12. Nik@

    Apitasie problem inwazyjny

    To pewnie dlatego aiptasie nie odrastają, bo są na bieżąco pilnowane przez krewetki. Pytanie, co się stanie, kiedy krewetek zabraknie.
  13. Nik@

    Apitasie problem inwazyjny

    A masz je cały czas w akwarium?
  14. Nik@

    Tridacna Maxima a obsada rybna

    Zostaw chelmona, szkoda go stresować. To bardzo delikatna ryba, jeśli u Ciebie się zadomowil i dobrze się czuje, to niech ma szansę sobie pozyc. Poza tym będzie pilnował, żeby się aiptasie nie rozpanoszyły Przydacznie też nie są łatwe w utrzymaniu. Moja po roku u mnie nagle padła, ale miałam inny gatunek, squamosa. Jak to się mówi, tak dobrze żarło i zdechło
  15. Nik@

    Tridacna Maxima a obsada rybna

    Z chelmonem podobno, jak z brzydalem. Nie pytaj "czy?" tylko "kiedy?" Może się dwa lata małżem nie interesować, a któregoś dnia wrócisz i zastaniesz pusta muszlę. Aaa, szorstnikiem chelmon też nie pogardzi, gdybyś myślał o zakupie.
  16. Nik@

    Apitasie problem inwazyjny

    Daj czas ślimakom. One nie żywią się niczym innym, tylko aiptasia więc muszą je jeść. Najpierw zjadają te najmniejsze, dlatego nie widzisz efektów. Nie kombinuj, poczekaj, może Ci się rozmnaża i z czasem róże zaczną zanikać. Krewetka może nie zjadać całej aiptasii, zostawia fragmenty, z których odrastają nowe róże. Berghia wsysa calutka róże, nawet, kiedy hej stopa schowana jest w szczelinie. Jak berghia wessie róże, to nie ma prawa w tym miejscu odrosnąć. Dla mnie berghia to jedyny skuteczny lek na aiptasie. Po brzydali czy krewetkach odrasta, więc taka straż musi być cały czas.
  17. Nik@

    Proszę o identyfikacje

    Corynactis. Można z tym żyć. Raczej woli rosnąć w cieniu, ale trzeba uważać, bo parzy paluchy:) ja też je mam i bardzo mnie cieszą. Rosną malutkie, może do 2 cm.
  18. Nik@

    [756] All inclusive

    To była przenośnia dla pojscia w krzaki one w tym mchu mieszkają, ale wczoraj tańcowały razem w toni. Nie wiem, czy to było tarło, ale zakładam, że tak, bo one z tego mchu to tylko na żarcie wyłażą. Zbrojniki weloniaste albinosy podrosły i widzę, że mam samca i samiczkę (jeden na większe kolce na pyszczku, pewnie samczyk) ale póki co nie widzę, żeby się sobą interesowały, nigdy nie są nawet blisko siebie. Chyba, że dam ogórka, to go razem obrabiają od dołu
  19. Nik@

    [756] All inclusive

    Właśnie widzę, że w słodkowodnym samiczka barwniaka szmaragdowego próbuje zachęcić samca czerwonobrzuchego do godów, drży przed nim, przybrała piękne barwy, ale on jej nie chce Wczoraj też kiryski albinosy poszły w mech No wiosna idzie, stokrotki na trawniku już zakwitły a wszystkie panie w akwarium chcą ikre skladac
  20. Nik@

    [756] All inclusive

    Jeszcze pterapogon jest w ciąży, więc jakieś baby boom się szykuje ale nie licze, że uda się coś uchować, nie mam dobrego fito, nie wylowie też maluchów pewnie
  21. Co słychać w akwarium? Jak przebiega dojrzewanie?
  22. Nik@

    [756] All inclusive

    Ledwie kilka dni temu gdzieś na forum pisałam, że moje blazenki (rodzeństwo, z tych samych rodziców ale innych miotow) nie noszą ikry. Są u mnie ze 3 lata, kupiłam maluszki. Dziś zaglądam do akwarium i miła niespodzianka, pracowicie sobie "jajczą". Na filmie widać, jak samiczka ciągnie ukwiał za macki, które przeszkadzały.
  23. Nik@

    Słona kropla

    Hehe, ja przed postawieniem baniaka 750 długo się zastanawiałam nad podłogą. Ja nie potrafię nie chlapać, włażenie w wiadro pełne wody i chlapanie to u mnie codzienność. Zrobiłam płytki. Gdybym zrobiła panele to już po miesiącu byłyby spuchnięte.
  24. Nik@

    Krewetki Wurdemanni a małe ryby

    To trzeba jak najszybciej się pozbyć tych aiptasii, bo mogą zabic rybki. Mnie kiedyś w starym 360 wpadł ślizg meiacanthus atrodorsalis do komina. W zasadzie regularnie tam wskakiwal. Rosły tam aiptasie, ślizg był przyzwyczajony, że tam są. Ale w końcu osiągnęły gigantyczne rozmiary, jak dłoń dziecka w wieku szkolnym. Ktoś zadzwonił do drzwi, pomyślałam, że otworze i zaraz zdejme grzebień, żeby ryba wyszła (taki był już rytuał). Zapomniałam. Kiedy wróciłam po godzinie rybka długości 7-8 cm została złapana przez aiptasie, było już za późno na ratunek Nie mam pojęcia, czy krewetki mogą zjeść maluchy, więc może inny kotnik? Co to dokładnie jest, osobny zbiornik, czy coś podwieszanego w akwarium? Możesz przełożyć gdzieś ryby i oczyścić kotnik mechanicznie?
  25. Google AdWords tak, znam to, też się uczyłam. Chciałam tylko zaznaczyć, że zakres jego "szpiegowania" jednak jest ograniczony, bo chociaż odsłuchuje moje rozmowy, nagrywa nawet, kiedy jestem z daleka od telefonu losowo to, o czym gadam że znajomymi (już teraz niby nie, bo wylaczylam te opcje w ustawieniach) to jednak nie wie, że na oponeo kupiłam już opony. Ale to faktycznie już zupełnie nie na temat fajnie by bylo jednak gdzieś do offtopa przenieść te posty. Aaa erybki reklamy mi się wszędzie podpowiadają. Wchodzę na stronę erybki więc nie dziwota. Ale wchodzę też do Jadwigi czy Jonafish m i ich reklam nie widzę, widać nie mają obsługi AdWords. Wrócę jednak do wątku akwarystycznego. Wydaje mi się, że akwarystów morskich jest chyba mniej, niż 1% społeczeństwa, więc nasze hobby, choć nie jest, jak ustaliliśmy, ekologiczne, to ma jednak niewielki wpływ na niszczenie środowiska, a kto wie, czy kiedyś nie stanie się cennym depozytem organizmów, które znajdą się na skraju wyginięcia przez zanieczyszczenie ich naturalnego siedliska lub przegrzanie. Gatunków w morzach i oceanach jest pewnie dziesiątki tysięcy, my może z 1000 jesteśmy w stanie w domu uchować? Wydaje mi się, że większy wpływ na środowisko mamy, jako zwykle gospodarstwo domowe, bo odpadów "akwarystycznych" w stosunku do całości odpadów mamy może z 5-10 % Tak strzelam. Nie ma co tak chronić producentów. Oni serio nie muszą zużywać aż tyle plastiku, żeby sprzedać towar. Nie wszędzie regulacje są wskazane, ale moim zdaniem w kwestii opakowań akurat są bardzo potrzebne. Zadaniem opakowania powinna być ochrona towaru, aby w postaci pozbawionej wilgoci i nie narażonej na wyciek, zmiażdżenie, dostęp bakterii, przesiąknięcie obcym zapachem itd. dotarł do klienta. Nie widzę żadnego uzasadnienia w tym, aby opakowanie było dwukrotnie większe, niż potrzeba, aby oszukać klienta, co do ilości produktu w nim zawartego. Ponownie przytoczę przykład Vitalis, wielka puszka, a w środku, za przeproszeniem, Gumno. Pochwalilabym na przykład Tropicala, bo nie wszystko pcha do puszek. Stosuje także cieniutkie woreczki z zamknięciem strunowym, kto chce, może to sobie przesypać do opakowania twardego. Jeśli już są puszeczki czy słoiczki, czy jak to nazwać, w wersji plastikowej, to są po brzegi wypełnione produktem, grubość i wielkość opakowań wydaje się nie przesadzona w stosunku do tego, co to opakowanie zawiera. Jedyne, czego bym się czepila, to nie ma opakowań "refill" dla soli 20 kg. Mam już dwa wiaderka, za chwilę będę musiała kupić nową sól i znów będę musiała kupić w wiaderku. Wystarczylby plastikowy worek, z którego mogłabym sobie przesypać sól do wiadra, które już mam i mała naklejka z numerem partii/data przydatności, która mogłabym sobie nakleić na wiaderko. Strzelam, że z jednego wiaderka można by było zrobić 3-4 worki. Worek jest lżejszy, elastyczny, można go zgnieść, więc zajmie w koszu na odpadki plastiku znacznie mniej miejsca, niż sztywne wiadro, które nie zmieści się do pojemnika. Mimo tego braku z opakowanuem "refill" dla soli doceniam Tropicala za to, że nie oszukuje na wielkości opakowań. Jest plastikowa puszka, z płaskim dnem, nie ma dodatkowego kartonu, są tez dla pokarmów opakowania "light" w firmie woreczków strunowych wzmacnianych, jak dla przypraw. Wydaje mi się, że opakowania są właśnie w sam raz dla zawartości. Nie wyglądają spektakularnie, nie ma na nich hologramów, pieczęci z Hogwartu, czy innego ministerstwa magii. Szczerze mówiąc, to opakowania wyglądają brzydko w porównaniu na przyklad do af. Jednak pokarmów dla ryb morskich af nie znajdę w Bricomarche czy zooafryka, a z Tropicala coś tam znajdę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.