Słony leszcz

Popatrz u @r_33, prosty baling (jak u Ciebie), jakieś żarełko dla lps, i jakie efekty? Tu nie chodzi o "brandzlowanie", jak masz wodę OK, to i większość sps sobie poradzi. Tak na przykład u mnie. lps super, sps (seriatopora, montipora, milka) ok, acropora rośnie powoli (ale rośnie), ale wszytko żyje. Wrzucę papu, to wszystko polipy wystawia;-)

Wsadzisz pierwszy zobaczysz, to i zdanie zmienisz;-) Co do dino cyjano... tak trzymać;-) Luzik Panie Klossowski;-) Ja nie papież, i też samej xenii i briareum nie mam;-)

Gmina poświętne, teraz grodzisk mazowiecki. Daj znać, to Ci tam jakieś szczepki na start wytnę i podrzucę jadąc w odwiedziny do rodziców;-)

Zdecydowanie na poważnie. Jak byłem niedoświadczonym szczylem, to się burzyłem, że gdzieś tam w akwarium zobaczyłem cyjano. Ale teraz już wiem, że jest to cześć ekosystemu jak każda inna, i że gdzieś tam pod skałą ci cyjano się pojawi to nie tragedia. Jak ryba i korale są happy, to i ja jestem happy;-)

@klossowski każdy robi jak lubi. Ja nie mam ambicji być papieżem, piszę co mnie pasuje i co sam wypraktykowałem;-) @Bartez26 wg mnie na taką kosteczką to tylko DIY. Aqma, kawałek aluminium, kilka diód... i masz coś dużo lepszego niż większość, co możesz kupić za (często grubą) kasę. A właśnie. Nigdzie nie piszesz o automatycznej dolewce. Wg mnie to jest jedna z bardziej ukochanych inwestycji akwarysty, nie latać ze szklankami... Polecam zwykły pływak, ale to trzeba mieć koronę. A tak w ogóle, to Wołomin to moje dawne rejony, także miło powitać ziomka;-) Co do lampy, kiedy @CNA robił, ale podobno przestał. Ale jak podjedziesz do tej Kobyłki to może dla ziomka zrobi coś... @FajnyRadziu zamontuj 30W (a jeszcze lepiej 40W;-), to zmienisz zdanie. Światła i cyrkulacji nigdy za dużo. I niech tam sobie nawet dino i cyjano rośnie na piachu, kiedy i tak koralom się podoba. Ja mam teraz 30W DIY + 10W z aquael ledy slim duo, i bym jeszcze dodał...

A mierzyłeś ph, szczególnie rano? I jak często ją z soli czyścisz? Na parowanie jest jedna skuteczna metoda - automatyczna dolewka. Latem, kiedy przychodzi chłodzić wodę, parowanie to błogosławieństwo, jeszcze trzeba wiatraki montować, żeby to parowanie zwiększyć. Przy karmieniu też przeszkadza szyba. Rybom to jeszcze można jakoś tam sypnąć, ale weź nakarm korale pipetą do mordki przy założonej szybie. Niby można podnieść, ale to najpierw lampę trzeba też podnieść... upierdliwość. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest korona. No ale to wiadomo, każdy robi tak, jak uważa za słuszne. Ja tylko swoje zdanie na temat szybki przedstawiłem:-)

No ja też mam "ultra heater" (myślę, że o tą chodzi) i nie mam problemów takich. Mam tę grzałkę wpiętą pod dodatkowy regulator (stc-1000), więc niezależnie obserwuję temperaturę i cały czas grzałka idealnie trzyma (ustawione 25, mierzone 25.1). Może jakiś słaby przepływ przy grzałce ma kolega i się przegrzewa? Zdaje się, że te grzałki mają jakieś zabezpieczenie przed pracą na sucho, pewnie to działa na zasadzie wykrywania za wysokiej temperatury grzałki. No ale to tylko spekulacje takie moje. W każdym razie, ja jestem mega zadowolony z niej. Wcześniej używałem jagera i to właśnie była porażka - nie szło jej skalibrować pokrętłem, a wahania temperatury były jakieś +/-1st. Nie mówiąc o estetyce. Też absolutnie nie twierdzę, że kolega akurat nie trafił tak jak opisuje, ale osobiście zdecydowanie nie potwierdzam.

Sam bym lepiej tego nie ujął:-) Ta kosteczka ma swoją specyfikę. Cyrkulacja - jak nie masz dużej presji finansowej, to fajne są jebao. Ja mam w takiej kosteczce 1x jebao ow10 + 1x koralia 900. Ogólnie, cyrkulacji nigdy za wiele:-) Lampka - czy chodzi o "Fluval LED Nano Marine 3.0 Bluetooth"? 20W może być mało dla sps, ale dla miękkich i prostych lps starczy pewnie. Znaczek aquael bym odkleił, żadna z niego ozdoba, a plomba gwarancyjna (której nie odklejaj) jest z drugiej strony. Zdejmij szybę pokrywową - po co ograniczać dostęp światła i powietrza? Ewentualnie do rozważenia zrobienie jakiejś korony, która zabezpieczy przed ucieczkami, zakryje niezbyt atrakcyjną linię wody na szkle (krystalizująca sól, osady jakieś itd...), zasłoni światło świecące na pomieszczenie, pozwoli ukryć trochę sprzęt i kable. No i pasowało by okleić tylną ściankę, albo choćby podłożyć tam z tyły kawałek czarnej pleksy czy spienionego pcv. Na prawdę jest różnica estetyczna.

Nie podpuszczaj kolegi;-) Nawet jak zatrudnisz Kopciuszka, który Ci to rozdzieli, to potrzebujesz np kwasu solnego i ługu sodowego do regeneracji... Niby wszystko da się zdobyć, ale zdecydowanie nie jest to do zrobienia (przy zachowaniu minimum ostrożności) w domowej kuchni i generalnie gra niewarta świeczki. Litr żywicy kosztuje 40-kilka zł i masz gotowy, w miarę pewny produkt, bez ryzyka poparzeń, zatrucia czy skażenia wody taką "regenerowaną" żywicą.

Lista mogła by być oczywiście długa, ale jedna osoba natychmiast przychodzi mi do głowy: @zielony mintaj, jego glony i bajeczne miękasy:-) Pewnie fajnie by też było posłuchać @ktryco jego spsach, choć tu pewnie problemy formalne by były... A nie myślałeś o tym, żeby ludzi z branży (choćby siebie:-) namówić do wystąpienia? Do poopowiadania o nowościach, tendencjach, zmianach... Wiadomo, nie taki doraźny marketing ("nasze produkty są najlepsze bo są nasze i są najlepsze"), raczej odsłonięcie odrobiny "zaplecza", może nie jakichś tajnych informacji, co takich niedostępnych na co dzień dla amatorów. Ja chętnie bym posłuchał, co tam producenci szykują w najbliższym czasie, o jakichś rzeczywistych nowinkach technicznych, o sytuacji z importem życia itp itd... Bym zapomniał o najstarszej kosteczce na forum... @r_33 Niby można przestudiować temat kolegi, ale jednak to nie to samo co na żywo posłuchać o ewolucji od niemierzenia niczego i dolewania kranówki, do dozowania balinga i karmienia korali dedykowanymi pokarmami

No ale to dokup stalowe ostrze do niego... Ja mam model "pico" i to jest niestety ten jedyny z niewymiennymi ostrzami, pozostałe modele mają wymienne.

Wpisz w google "sexykrewetka". Konrad hoduje i wysyła bez problemu, choć nie wiem, czy nie za zimno już trochę.

No, tak mocno "na styk";-) Wymiar odpieniacza - 78mm, wymiar komory - 8cm. Oczywiście zakładając że 8 cm to jest wymiar faktyczny, nie zaokrąglony jakoś, że to nie jest np 77mm. A nawet jeśli, to przecież tam ma spływ wody z grzebienia, trochę miejsca wolnego jednak tam potrzeba, pasowanie "na wcisk" nic dobrego nie przyniesie. Tam ta pierwsza przegroda jest na tyle wysoka, że w razie czego (przy spiętrzeniu wody spowodowanym utrudnionym przepływem) to nie tyle że woda przeleje się górą do drugiej komory, co może całkiem poza akwa polecieć. @Saiti już Ci kiedyś pisałem, kiepsko trafiłeś trochę z tym akwarium... Jak na ten litraż to drogo, a co gorsze - ciągle problemy jakieś kolejne.

Czy przy podmiankach, czy w innym terminie dolewać solanki "z ręki" - w zasadzie bez znaczenia. Mnie wygodnie takie rzeczy robić przy okazji podmianki, bo i tak się wtedy z wodą grzebię, więc nie muszę specjalnie solanki rozrabiać. Tak czy inaczej, akcja tutaj sprowadza się to do: - po pierwsze "primo" - robienia wody do podmianek na 35ppt. - po drugie "primo" - dolewania do baniaka solanki 35ppt "z ręki", tak żeby ATO nie dolewała przez jakiś czas (aż poziom opadnie do normalnego) rodi w miarę parowania, tylko żeby stopniowo wzrastało zasolenie. Oczywiście, nie cały czas tak dolewać, co kilka dni raczej. Na 280L to tak po 2-3L bym dolewał na raz. - kontrolować zasolenie, żeby widzieć, kiedy osiągnie wymarzony poziom 35ppt.

Na kostkę ma same plusy... poza tym że jednak trzeba kostki wymieniać:-) A druga sprawa, jak nie chcesz diy robić (inna sprawa, to jak zrobić dobrze taki odpieniacz), to taki miniflotor też te 2 stówy kosztuje. Do tego ciut lepsza pompka, zapas kostek i się okazuje, że to być może najdroższa opcja. A te zabaweczki z allegro po 50 zł... to jakoś tak nie wyglądają solidnie i trochę mam wątpliwości, czy to działa jakoś przyzwoicie. Bo to też nie chodzi tylko o to, żeby się pieniło, ale żeby coś z tego jeszcze wynikało, urobek żeby był konkretny a nie woda ciut żółta, żeby jakaś możliwość regulacji mokra-sucha piana była... żeby kubka nie trzeba było co dziennie opróżniać...

Konrad vel nanokaczor vel sexykrewetka O właśnie

Soli do dolewki bym nie sypał. Raz, że zbiornik na dolewkę Ci syfem zacznie zarastać jak nie będzie w nim czysta RODI, dwa - nie każda pompa do dolewki jest przystosowana do słonej wody. Najlepiej to na początek zacznij robić podmiany na wodzie o zadanym zasoleniu, a z czasem (jak już zbliżysz się do 35) zwiększaj dalej zasolenie poprzez odparowywanie. Po prostu, w czasie podmiany wylewaj mniej wody z akwarium niż wlejesz świeżej solanki. Potem nadmiar wody odparuje, a zasolenie łagodnie wzrośnie. Generalnie, zmiany zasolenia rób łagodnie, na pewno nie przez sypanie soli do akwarium, i na pewno nie zakładaj że 35ppt to 35g sali dosypanej do litra wody. Jak już, to na opakowaniu soli pewnie masz tabelkę, ile soli trzeba dać na wybrane zasolenie. Np u mnie (red sea niebieska) jest 38.2g/litr dla zasolenia 35ppt. Ale to i tak zawsze należy bazować na faktycznym pomiarze zasolenia wody w czasie takich zmian, a nie na teoretycznych wzorach.

Wybór nie powala. Blau scuma, sera, tmc, storm, resun, hydor... nic specjalnie rewelacyjnego w rozmiarze mikro. Można jeszcze pójść w odpieniacz na kostkę lipową typu miniflotor, no ale to już specyficzne minusy ma (plusy z resztą też). Bo do 64L to praktycznie każdy wystarczy, każdy będzie wystarczająco wydajny, kwestia jedynie walorów użytkowych (rozmiary, hałas, łatwość regulacji, puszczanie bąbelków...) i ceny. Ja wiem, że nie pomogłem za bardzo, ale sam też nic nie znalazłem jak na razie, co by mnie "porwało". No przynajmniej kilka opcji podrzuciłem, może coś CI wpadnie w oko.

Ale w akwarium tego używałeś? Bo zdaje się, że to taka "fioletowa" świetlówka z muchołapek. W każdym razie, to żadne "actinic", tylko UV A, niebezpieczne dla wzroku, bezużyteczne w akwarium.

Ależ zagmatwaliście to wszystko. Wybór diód - co kto woli, zdania są podzielone. CREE - drogo, podobno lepsze (nie próbowałem). Na pewno ma znaczenie, od kogo bierzesz, bo tam masz dla każdej serii bardzo szczegółowo opisane parametry (przede wszystkim pasmo i wydajność). Jak trafisz na cwaniaka, to sprzeda Ci badziew za pieniądze jak za pełnowartościowy towar. Power Led, tzw "chińskie" - znacząco tańsze, nie wiele gorsze. Sprzedawca w zasadzie nie istotny (no, poza elementarną uczciwością, ze Ci towar w ogóle wyśle i że będą to faktycznie nowe diody z Chin), bo wszyscy mają to samo, ten sam towar chiński, i z tym trzeba się liczyć, że na 100szt się trafi jedna czy dwie uszkodzone, albo że każda będzie się minimalnie różniła parametrami (tylko czy to jest aż tak istotne?). Możesz równie dobrze zamówić wprost z alliexpres. Moc power ledów - w przypadku led "1W" faktycznie mają one nominalnie ok 1W. Ale diody "3W" mają moc nominalną raczej ~2.5W (moc przy prądzie nominalnym). Cree - nie wiem. Generalnie, to wszystko wynika ze specyfikacji, gdzie masz napisane jaki prąd, jakie napięcie itd... Jak dla mnie, takie "eksperymenty" że podłączysz diodę pod jakieś napięcie, "jakiś zasilacz" i patrzysz jak świeci, są... ciut bez sensu. Tracisz czas, a w zasadzie nic z tego nie wynika. Masz specyfikację diody, która jest mniej więcej (w przypadku power led) lub trochę bardziej (cree) zgodna z rzeczywistymi parametrami diody. I tego trzeba się trzymać. Jak Ci wychodzi "z pomiaru" inaczej, to albo badasz jakąś wyjątkowo trefną sztukę, albo popełniasz jakiś błąd logiczny (błędne przeprowadzasz pomiar), albo źle czytasz parametry diody. Domowymi sposobami czyli miernikiem czy nawet czujnikiem światła fotograficznym lub jakimś amatorskim nic sensownego nie wykryjesz, nie mówiąc już o ocenie jasności diody "na oko". Jest pewnie ze 100 tematów tutaj, jak zasilać diody, jak dobrać driver, zasilacz, ilość diod w szeregu itp itd... Tu na prawdę nie ma się co doktoryzować, wszystko już zostało zrobione i opisane 100 razy wcześniej.

No nie wydaje mnie się niestety Przetwornik służy do zasilania arduino. "In" przetwornika podłączasz do zasilacza, "out" do arduino. A drivery bezpośrednio pod zasilacz. A ze zdjęcia by wynikało, że Ty do arduino podłączyłeś 32V z zasilacza, a zasilanie driverów dałeś przez przetwornik.

No właśnie;-) Nie zwróciłem uwagi... Skoro drivery dostały 8V przeznaczone dla arduino... to co dostało arduino? 32V? @Tarmixsos92 A jeszcze inna sprawa, że przecież jest tam 6 kanałów, to po co te diody upychać na siłę w 3? Zamiast kombinowania z trzema driverami, kupiłbyś 4x LDD-300L i miał wszystko łatwo, prosto i przyjemnie.... 1 kanał 8xRB, 2 kanał 8xB, 3 kanał 2RB + 2B + 2UV, 4 kanał 8x białe

No ja nie chce tu podważać, co @magu Ci powiedział... ale może się coś nie zrozumieliście... Wg mojej wiedzy, diody 1W mają maks prąd 350mA. Jak je podłączysz pod prąd 600mA, to się spalą. Kwestia długości szeregu to sprawa raczej napięcia zasilania. Na 8 led starczy Ci zasilacz 32V, na 10 diod - już jakieś 38V, na 12 diod - z 45V musisz podać na driver. Jak nitka jest za długa względem dostępnego napięcia, to na ledach poszczególnych będzie za niskie napięcie i będą one się ledwo żarzyły, albo nie będą świeciły wcale. Ale co pomieszał? Jest na zdjęciu jak byk, LDD-600L, czyli driver dający prąd 600mA, a led 1W ma maks prąd 350mA. Czyli driver za mocny. Na dłuższą nitkę to by musiał być jakiś driver LDD-300H (H - to wyższy zakres napięć), ale w sumie nie widziałem takiego nigdy. Tak swoją droga, jak projekt by magu, to najlepiej z nim się kontaktować... Napisz jaki masz zasilacz. Wg mnie, za niskie napięcie podajesz/za długie masz nitki na zasilacz jakim dysponujesz. A jeszcze tak mi przychodzi do głowy... Jak Ci magu kazał włożyć driver LDD-600L, to nie kazał też zamiast jednego szeregu 10 led, zrobić dwie równoległe nitki 2x5 led pod jeden driver równolegle podłączone? I analogicznie, zamiast 1x12 led -> zrobić równolegle połączone 2x6 led? Wtedy by to miało jakiś sens. Driver da prąd 600mA, ale podzieli się on na dwie nitki po 300mA na każdą. Jednocześnie spadek napięcia będzie 2x mniejszy niż przy diodach w jednym szeregu.

Porządek zrobić, podmiany, nie przekarmiać (ewentualnie dostosować obsadę do pojemności baniaka, jeśli masz przerybienie). Duże masz te nutrienty, koniecznie musisz zbijać? P=0,0777 -> PO4 ~0.23. Mało nie jest... Pewnie stąd to cyjano. Ryby to akurat "względnie" odporne są, tak szybko nie popadają. No to jednak coś w tym może być, w każdym razie trzeba się przyglądać. Może np zrobić kolejny test dla pewności...? Jak rtęć działa na korale to Ci nie powiem, bo nie miałem takiej okazji obserwować. Raczej bym się spodziewał utraty tkanki niż marudzenia z pompowaniem się. Cyjano, o ile jest tylko na piasku, nie dusi korali, to za bardzo koralom nie przeszkadza. Ciut wyższe nutrienty euphyli też nie powinny przeszkadzać (o ile to nie jakieś skoki gwałtowne). Tak czy inaczej, podmianki, wymiana węgla (bo chyba pisałeś że masz) nie zaszkodzą, w walce z nutrientami podmianki też pomogą przy okazji. W każdym razie, ja bym tak kombinował. Cyjano odsysał, zrobił większych podmianek kilka i za jakiś czas powtórzył test. No i oczywiście dokładne sprawdzenie wszelkiej "elektryki" mającej kontakt z wodą, choćby profilaktycznie dla spokoju sumienia.

Pożywki raczej nie wskazane, bo też nimi cyjano dokarmiasz.