dale

Podbiję nieco temat, bo ciekaw jestem jak się sprawuje po pewnym czasie? Jak teraz to wygląda, można prosić o jakieś zdjęcia ? (z czystej ciekawości, bo lubię takie projekty).

Ban na konto i kasacja postów... Plus cięta riposta do właściciela sklepu. Zaś w wypadku kolejnego pojawienia się - faktura za reklamę na forum...

Masz prawo tak uważać. Zwłaszcza że w potocznym rozumieniu tej teorii są znaczne uproszczenia. To trochę tak, jak prymitywne ludy pukały się głowę, kiedy ktoś im mówił że ziemia jest okrągła... Przecież widać że jest płaska... Tak samo jest, kiedy sprowadzasz to do dwóch pierwiastków. No i analizujesz w oderwaniu od posiadanej biologii. Ale do rzeczy, u mnie z racji samego systemu cyjano mam wpisane w naturę zbiornika. Przy identycznych parametrach nie występowało nigdzie w systemie, do czasu podłączenia zbiornika konikowego, tam z racji małej cyrkulacji wewnętrznej, nie ma bata, zawsze po tygodniu od odmulania pojawia się na dnie. Może kiedyś spróbuję chemią wytłuc je, oczywiście kilkoma dawkami ... Natomiast, jeśli w konikarium odpuszczę i nie będę usuwał cyjano, powiedzmy przez kolejny tydzień, to pod koniec, kiedy już jest go sporo w konikarium, a nie ma nawet w zasłoniętych strefach sumpa, gdzie przepływ też nie jest duży, w dużym zbiorniku pojawia się śladowe dino. Znowu jak wywalę znaczną ilość glonów z refugium, dino się nie pojawia... Moim zdaniem, jest to dosyć silna poszlaka na wykazanie w moim systemie zależności pomiędzy tymi dwoma organizmami, oraz postawieniem założenia iż wyzwalaczem ich jest brak równowagi pomiędzy składnikami mikro. A nie tylko stosunku fosforu do azotu.

N o, nawet jeśli by byli sponsorami to taką kryptoreklamę widziałem tylko w wykonaniu AF . Przemek, co by nie mówić (a nie raz mi się zdarza i po firmie Pana Admina się przejechać ) trzyma poziom i klasę. Sam często też piszę o dwóch czy trzech firmach, ale u mnie to wynika tylko z tego że za uczciwość tych ludzi i jakość towarów (z którymi miałem do czynienia) mogę śmiało ręczyć, a nie jestem przez nich zatrudniony (ba, nawet pewnie nie widzą tych wpisów). Ciekaw jestem tylko, czy tutaj zadziałał jakiś skrypt, czy pracownikowi się nudziło...

ps. swoją drogą, to ja osobiście, jestem relatywnie dziwnym klientem, jesli spotykam się z taką formą reklamy (wiem że skley z definicji traktują klienta jak idiotę, ale niektóre robią to z klasą i kulturą), nawet żeby cena była nie wiem jak okazyjna, omijam sklep szerokim łukiem. Oczywiście, nie pozostawiam też takiej opinii dla siebie. moderacja @dale nie jestem 24/h na forum, wyluzuj, usunięte;)

Inne też mają podobne zabezpieczenie, ale u siebie, przy ajtywnym, ale nie słyszalnym, nie zauważyłem by nawet w najcieplejsze dni zmniejszała natężenie, a omyłkowo ustawiłem wszystkie kanały na 100% - i tak świeciło przez parę dni. Na szczęście bez ofiar.

O wreszcie widać układ ledów, równomiernie rozłożone. Tylko nie wiem na ile to pasywne chłodzenie się sprawdzi. ... edycja - źle przeliczyłem cenę.

No nie dziwię się że pytasz, bo tłumaczenie dostępne w jednym ze sklepów jest zrobione "na odpier...l" "Straton może wytworzyć ponad 1000 Par na powierzchni wody na powierzchni 40 x 40 cm. Dla porównania: lampa T5 8x24 Watt miałaby mniej więcej taki sam obszar światła, ale o 30-40% mniejszą moc promieniowania. Dlatego dobrym wymiarem planowania jest powierzchnia 70 x 70 cm na Straton, gdy lampa wisi 13-15 cm nad powierzchnią wody. Oczywiście zawsze możliwe są mniejsze (do 50 x 50). Straton to z. Idealny do akwarium 60x60 lub 70x70. Dzięki dwóm akwariom Straton o wymiarach 1,00 m - 1,50 m x może być oświetlone. Od 1,60m do 2,10 długości miednicy trzy Straton byłyby idealne." Zwłaszcza ta miara długości "miednice" mnie bardzo frapuje... czy to nowy trend w akwarystyce? taka miara długościo-objętości? Zasadniczo, nawet jeśli są to multichipy, to była by to jakaś alternatywa dla moich ulubionych lamp, ale znowu przestrzelili w rynek. Bo sterowanie i powierzchnia daje nieosiągalne do tej pory dla innych lamp możliwości, ale dla zbiorników wielkopowierzchniowych - wyobraź sobie akwarium długie na 4-5 metrów oświetlone 8 lub 9 modułów ... I teraz program z symulacją przepływajacych chmur... Miazga i masakra No ale jak policzysz sobie cenę w Polsce takich 9 lamp... tanie to nie będzie

Fizyki nie przeskoczysz. Jeśli masz wszystkie diody zgrupowane na linijce o wymiarach 1/4 szerokości zbiornika i połowy długości, to żeby doświetlić brzegi w stopniu wystarczającym, musisz środek prześwietlić - zobacz sobie wykres PAR dla lamp, w zależności od wysokości, alternatywą jest powieszenie lampy na tyle wysoko, że albo zakładasz koronę b. wysoką, albo masz połowę pokoju rozświetloną. A w ethwerealach masz po prostu źródła światła rozmieszczone na okręgu, co pozwala Ci umieścić je niżej, no i w efekcie użyć mniejszej energii równomiernie rozproszonej. No to pewnie mają polską wersję apki i polskie menu... A i tak pewnie półprodukty z chiń, albo i całość. Jak w innych "polskich" firmach akwarystycznych... ps. znam tylko jedną, która robi produkty od podstaw w Polsce - nawet pompy przerabia po swojemu

Ja jestem mega zadowolony z obsługi w Salariasie, mają dokładnie to co ba stronie, a ethereale wymiatają, przede wszystkim masz tam oświetlenie wielopunktowe, więc przy mniejszym natężeniu masz ten sam efekt energetyczny i wizualny co w lampach punktowych przy dużo większej mocy, a i nie masz ryzyka popalenia korali, ale co ja tam wiem.

Czyli podsumujmy, szkło zamówione w maju i jeszcze stoi puste, bo nie masz sprzętu? Bo sklep ma urlop, no i musi najpierw sprowadzić towar? Współczuję. A ja właśnie byłem świadkiem startu akwarium, od zamówienia zestawu w rybce, do wpuszczenia życia (docelowego, bo testy pokazały że można) - w ciągu miesiąca - wczoraj już pływało wszystko No ale Rybka i Salarias to porządne firmy. i sprzęt nie ustępuje AM, a odpieniacz maxspecta - daję głowę że będzie tak samo cichy lub nawet cichszy od tego co będziesz miał (nie wiem jaki model), ale maxspect z rurkami powietrznymi za oknem jest poza szafką nie słyszalny, zaś w szafce trzeba się wsłuchać. Coral House też zwykle wysyła towar błyskawicznie. Wszystkie te firmy, jak nie mają docelowej wielkości produktu, potrafią wysłać dwa mniejsze w tej samej cenie, mimo że wychodzi drożej.

Pewnie nie ma żadnego problemu żeby to zaimplementować. Ale wiesz co jest najzabawniejsze ? Że już kolejny rok jeżdzę na urlopy po dwa tygodnie, do akwarium zawsze ktoś przychodzi, żeby karmić ryby - od chwili kiedy mam koniki, zwierzaki karmione są przynajmniej raz dziennie, poprzednio, były karmione raz na dwa dni. I nigdy sprzęt mnie nie zawiódł, nie nawalił, nigdy nie było potrzeby żeby coś przestawiać czy konfigurować, natomiast osoby obsługujące nie miały żadnego problemu żeby np. skasować alarm po oczyszczeniu odpieniacza. Dla spokoju ducha, zostawiam włączoną kamerkę IP, więc też widzę co się dzieje. Jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy że ta funkcja by się przydała... Obecnie mam lampy i pompę maxpecta - gdyby miały wygodne sterowniki, nie używał bym aplikacji - nie przemawia do mnie idea możliwości zmiany spektrum światła z drugiego końca kraju, czy zmiany cyrkulacji, powiedzmy, z toalety Intercity Przecież to się ustawia raz na jakiś czas, z fotela...

Sterownik sam w sobie jest niesamowity. Moim zdaniem, przewyższa wszystkie inne rozwiązania. W porównaniu do profiluxa, na przykład, nie potrzeba komputera do "latwej obsługi", całość jest intuicyjna na dotykowym wyświetlaczu, cena elementów również bije na głowę profiluxa. Przez cały okres czasu nie zawiesił się ani razu. Części zamienne kosztują grosze - taki czujnik temperatury od 20 zł do 70 zł (czujnik z kablem, plus wtyczka), owszem, można drożej, ale nie koniecznie będzie lepiej Zaś co do możliwości, obecnie mam 6 kanałów pwm, 4 gniazda 230V oświetlenia, pełne zabezpieczenie odpieniacza (opóźnienie i czujnik przelania), dolewka (czujniki w sumpie i zbiorniku dolewki, plus zabezpieczenie czasowe, plus inne zabezpieczenia np. jeśli czujnik wykryje przelanie w sumpie, wyłącza odpieniacz), oświetlenie nocne i wentylator szafki ( dwa gniazda 12V), grzanie/chłodzenie, dodatkowo gniazda na podpięcie karmnika, cyrkulatora (np. dodatkowa pompa w sumpie do okresowego przedmuchania, albo do symulacji okresowych prądów wody), pomiar temperatury w dwóch lub więcej punktach (przydatne jako alarm obiegu wody). Pomiar pH, mV i zasolenia - z historią. Możliwe dołożenie sterowania reaktorem, dodatkowe timery i inne cuda-wianki, ogranicza nas tylko wyobraźnia Kilka przydatnych funkcjonalności, takich jak podmiana (wtedy wyłącza odpieniacz, cyrkulację, grzałkę, dolewkę na określony czas), czasowe wyłączenie odpieniacza, na czas karmienia, przypomnienie o podmianie... A to wszystko w pełni czytelne, stabilne i intuicyjne. Jak sobie czasem czytam o różnych cudach mierzących kH, czy inne wapnie i pierepałkach ich użytkowników... nie powiem że nie mam ochoty napisać "a nie mówiłem?" Można zrobić wszystko, ale ja wychodzę z założenia że młotek ma być możliwie prosty i niezawodnie wbijać gwoździe

To tak jak z akwariami na wystawach... Tam wszystko działa i wygląda. Jak to akwarium jest codziennie czyszczone to i na kubełku poleci. przecież tam grama filtra bakteryjnego na powierzchni rurki nie widać...

Według mnie bezpieczniejszy jest jednak środek polecany przez autora artykułu, z przyczyn wskazanych w nim. Ale odnoszę wrażenie że moja dalsza dyskusja jest tutaj zarówno bezcelowa, jak i niemile widziana, ponieważ wyrobiłeś sobie już opinię. ps. ...a ms-222 jest jedynym dopuszczonym w USA środkiem jaki może być stosowany humanitarnie, w stosunku do zwierząt przeznaczonych dla konsumpcji, ale to pewnie marketing...

Ale jesteś świadomy że jest to "ostatnia deska ratunku"? Bo według tego artykułu, ryba jest po prostu duszona? A co za tym idzie może spowodować to nieodwracalne zmiany w układzie nerwowym? Jest to o tyle istotne że nasi pupile są raczej długowieczni - na tle takich rybek słodkowodnych, dlatego stosowanie takich zabiegów okresoeo, moim zdaniem, wiąże się ze sporym ryzykiem. jednak odżałował bym dukaty i zastosował lek bezpieczniejszy. No chyba że to wszystko "jeden czort". A z drugiej strony, może spróbuj te małże moczyć w jakimś "krylu w płynie" czy innym atraktorze? Żeby ten pokarm był atrakcyjny dla niej? Swego czasu, przy okazji paletek, ktoś radził by na czas zabiegów zmniejszyć temperaturę wody, ryba zwalniała metabolizm i stawała się ospała, ale pisał to doświadczony hodowca, więc miał wprawę w takich rzeczach. Z resztą, narkoza i anestezja nawet u ludzi nie jest takim całkowicie bezpiecznym i bezstresowym zabiegiem. Fajnie że się udało, bardzo fajnie że opisałeś, czytałem z przyjemnością

Poczekajcie trochę, popcorn i piwo "mnie wyszły były...", widzę że zapowiada się kolejny niezwykle pasjonujący i wiele wnoszący do społeczności temat wywołany skurczem zwieraczy... Ja zdaję sobie sprawę że dla niektórych świat forum jest wszystkim co w życiu osiągnęli, że tylko tutaj mają szansę się realizować, ale narzucanie tego wszystkim innym, to już nadmiar arogancji.

A dlaczego akurat to, a nie ONZ/EWG/czy np. do stowarzyszenia ludzi noszących zielone koszulki? Wiesz, jak się bardzo uprzesz, to do każdego świństwa dorobisz ideologię... A jak nie, to zawsze można powtórzyć głosowanie, bo o szmaty dziś łatwiej niż kiedykolwiek.

Olać trola - zobacz dorobek postowy... pewnie wyleciało poprzednie konto i bidak zalogował się na inne, a że żyłka w d..ie puchnie, dymi, gdzie się da...

W moim wypadku, transport zawsze ogarniał Przemek, akwarium przyjeżdżało na palecie, w styropianie. Zawsze mogłem liczyć na pomoc we wniesieniu, oczywiście, zawsze "byłem wdzięczny" za pomoc.

Zostaw trola, nie zauważyłeś że pojawiły się ostatnio wpisy z nowych kont? A łaskawie nam panująca partia, z monarchą na czele, znowu błysnęła. Ja mam nadzieję tylko, że ludzie będą pamiętali, jak władzę stracą, i odpowiedzą karnie za takie działania.

... no i przede wszystkim wolnej.... Ja bym wprowadził do kodeksu "usiłowanie". I zrównał siekierę z samochodem. Dlaczego jak biegnę za gościem z siekierą mam być karany za usiłowanie morderstwa, a jak jadę 150 na zabudowanym - w mieście, mam odpowiadać za popierdółkę? Jedziesz po pijaku samochodem - tracisz samochód - nie ważne czyj, jak nie twój, to jeszcze kasę oddajesz właścicelowi, nie masz? To zamiatasz ulice do usranej.... W Polsce, mamy tylu cwaniaków "płynnie jeżdżących" że kary powinny być tak dotkliwe, żeby przez myśl nawet nie przeszło złamanie przepisów.

Wiesz, problem w tym, że o ile ja daleki jestem od stygmatyzowania czy jakiejś dyskryminacji niezaszczepionych, o tyle jeśli kaczogród rozegra to sprytnie, poprzez obostrzenia i blokady, to wtedy będziecie "całym złem tego świata", wrogiem numer jeden dla części społeczeństwa. I nagle może się tak zdarzyć że np. w firmach pracodawcy zaczną zwalniać osoby nie zaszczepione, przy ewentualnych obostrzeniach takie osoby nie będą wpuszczane... cholera wie co się ulęgnie w głowach. No i wiele osób mających rodziny na głowie, kredyty czy inne zobowiązania jednak dojdzie do wniosku że przydało by się zaszczepić. Pamiętaj że oni potrzebują wroga na którego mogą zgonić swoje porażki, pamiętaj że w manipulacji są nieźli i pamiętaj że mają aparat państwa po swojej stronie.

Leszczu, nie zrozumieliśmy się (znowu), do przysłowiowego fryzjera czy konserwatora mic nie mam i uważam że Ich praca jest nawet czasem istotniejsza dla społeczeństwa niż jakiegoś profesora "mniemanologii stosowanej". taka osoba pracuje, daje coś, z siebie dla społeczeństwa, więc ma prawo decydować o jego kształcie. Szlag mnie tylko, przysłowiowy, trafia kiedy widzę jak nieudacznicy życiowi, czy osoby nie mające kompletnie żadnych kompetencji są wybierani do kierowania i reprezentowania nas. Skoro taki gość nie potrafi utrzymać swojej rodziny czy "zrobić kariery" w mikro zarządzaniu, tylko ucieka się do układów i kolesiostwa , jakim cudem ma zarządzać dużo większym organizmem? Widzisz, założenia (ważne słowo tutaj) zarówno rewolucji francuskiej, jak i deklaracji niepodległości czy ostatecznie zniesienie niewolnictwa to były piękne i szczytne idee. Wszystkie wymagały świadomości i odpowiedzialności jednostki, Locke i Monteskiusz dodali równowagę opartą na podziale władzy, zaś sposób wyborów władz miał zapewnić reprezentację całego społeczeństwa. Tyle że w obecnym systemie to nie istnieje, dlatego że nie ma wewnętrznej równowagi, zaś społeczeństwo, nawet jeśli z czymś się nie zgadza nie jest w stanie na to wpływać. Niestety to było do przewidzenia przed wyborami, wielu to przewidywało. A najgorsze jest, że nic nie zapowiada zmian na lepsze, a to z dwóch podstawowych względów, nie ma obecnie żadnej rozsądnej alternatywy, no i cała władza zgrupowana jest w jednych rękach, więc jeśli zostanie przejęta w stopniu proporcjonalnym do obecnej sytuacji, de facto, nic się nie zmieni, bo sytuacja będzie taka sama, tylko z innymi ludźmi. naiwnością było by liczyć że następcy będą lepsi.