-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Pakuje zwierzaki, zerknijcie prosze, czy o kims nie zapomnialam 1) ant - slimaki i wężowidła 2) kubatar - capnella 3) szarykruk- slimaki i xenia 4) sewer - glony 5) ura - xenia 6) grzegorz88 - slimaki 7) biesiu -ślimaki Wezowidel jest dużo, wszystkie pakuje do ant'a paczuchy. Jak bedziesz mial za duzo to możesz się z kims podzielić Slimaki chciały 3 osoby, wyjdzie po kilkanascie sztuk dla kazdego, tylko tyle udalo mi sie wyjac. Sa male turbosie i columbella. Edit: Znalazlo sie jeszcze kilka dla spoznionego biesia Wiecej niestety juz nie mam, wszystkie wyszly.
-
Ja kupilam ten: https://www.obi.pl/suche-zaprawy/cekol-cement-bialy-5-kg/p/6087340 Typ CEM 1 52,5R A cx w kazdym markecie budowlanym kupisz w roznej wagi opakowaniach
-
Mozna tez użyć cementu portlandzkiego bialego i wymieszac z grubym zwirem koralowym. Tylko uzyj czystego cementu bez popiolu i dodatków
-
Jeszcze coś dodam, troche z własnych przemyśleń i trochę gdzieś przeczytane, prawdopodobie na reefhub. Skład tego preparatu jest nieznany. Nazwa sugeruje, ze może zawierać jakiś gatunek grzybów (od lacinskiej nazwy mycos=grzyby) mogacych stanowić naturalnego wroga cyjanobakterii, ktory zywi się bezposrednio nimi lub silnego ich konkurenta pokarmowego. Nie wiem, nie znam się, zgaduję. Zakładam w każdym razie, ze jest to preparat biologiczny, nie chemiczny, skoro jego działanie jest coraz mocniejsze w miarę upływu czasu. U mnie przez tydzień po podaniu preparatu praktycznie nic widocznego gołym okiem się nie działo, po tygodniu dopiero zaczęło być widac efekty, jakby preparat potrzebowal czasu na rozmnożenie i działanie. Być może podczas procesu namnażania grzybów zużywane są znaczne zasoby tlenu i w tym przypadku go zabraklo, być może dodanie innych preparatów, przed ktorymi ostrzega producent spowodowało uboczne skutki, jak pojawienie się toksycznych związków chemicznych. Nadal zgaduję. Cyjano w każdym razie zniknęło, więc preparat zadziałał, ale może z jakichś przyczyn zadziałał zbyt gwaltownie lub bokiem poszła nieprzewidziana reakcja. Fajnie by było dojść przyczyny, na przyszłość dla innych użytkowników tego preparatu. Ja bym chyba wysłała info do producenta, bo tylko on zna skład i być może znajdzie przyczynę.
-
Krzysztof, prawdopodobnie piszesz część tego posta w odpowiedzi na moje zapytania. Gdybym wiedziala, ze mycosidol autor miał od Ciebie, nie przyszloby mi nawet na myśl zadać takich pytan Mnie się raz zdarzyło w zaufanym sklepie kupić preparat (konkretnie microbe lift extreme, ktory oryginalnie pod nakretką ma naklejony kapsel na szyjce butelki) ktory mial przedziurawiony ten oryginalny kapsel i na to nalozony drugi kapsel luzem. Mialam problem otworzyc butelke przez te dwa kapsle. Napisalam do sklepu, preparat z wlasnej inicjatywy bez problemu wymienili i wiem, ze w tym sklepie nikt tego kapsla nie uszkodzil. Bo po co? Ktos chciał sobie powąchac? Gdzieś moze u producenta coś sie stało, skoro byl nałożony drugi taki sam kapsel. Byc moze produkt byl ok mimo dziury w kapslu, ale jednak nie chcialam ryzykowac, wymienilam. Za sklep jestem pewna, ze nie bawią się w dziurawienie i rozrzedzanie produktów czy jakiekolwiek podobne praktyki. Zmierzam do tego, ze mozna byc pewnym za bezposredniego dostawce czy dystrybutora w Polsce, ale za granicą naszego kraju mogło sie tez cos wydarzyć z produktem, przez co mogl zmienic swoje wlasciwosci. Pytanie, czy ryby zaczely sie po podmianie tak zachowywac, czy moze autor dopiero w tym momencie cos zauwazyl, bo wczesniej nie zwrocil uwagi? Moze być też, ze brakło im tlenu... przy podmianie wylacza sie wszystko, a mycosidol chyba zużywa cenny tlen, skoro są zalecenia producenta, by napowietrzać wodę. Albo były używane inne lekarstwa lub preparaty na podnoszenie ph, jak pyta Krzysztof i opis stosowania ostrzega. To pierwszy przypadek strat po mycosidolu, o jakich czytam na tym forum. Musial to byc jakis nieszczesliwy zbieg okolicznosci, bo ten preparat generalnie jest fenomenalny.
-
Z zoa to roznie bywa. Są gatunki, ktore bardzo trudno utrzymać. U mnie acra daje rade, a z zoasami mam problem. Xenia też ma swoje wymagania, wcale nie jest to taki łatwy koralowiec. Wiele osób posiadających dojrzałe zbiorniki miało problem z utrzymaniem xeni. Ona potrzebuje bogatej w pierwiastki wody (jod, stront) lubi, jak w toni pływają drobinki pokarmu, detrytusu, które może filtrować.
-
A na czym ten trening polega? Ja już umyłam mój niezawodny pupowóz, łacznie z dywanikami, a przy okazji odkrylam zadrapanie na nowej!!! feldze i zatankowalam pod korek. Teraz tankuje pani kierowniczka pupowozu, bo jutro mnie czeka pełna abstynencja
-
Jakie miałeś PH i azotany? Jak dawkowałes? Wklejam opis stosowania: Colombo MycosidolDawkowanie: 1 kapsułka na 25 litrów wody akwariowej. Otwórz kapsułkę, wsyp proszek do akwarium. Zadbaj o dobre natlenienie wody. Kapsułki zrobione są z żelatyny, będą więc chłonąć wilgoć. Jeśli przez przypadek kapsułki wpadną do wody, spowodują drobne zmętnienie, które nie jest jednak szkodliwe. Ustalając pojemność zbiornika odejmij od całkowitego litrażu (dł x szer x wys) ok. 10-30% w zależności od ilości skały, piachu i obsady zwierząt. Z jednej strony filtr biologiczny zmniejsza skuteczność działania preparatów leczniczych w wodzie, z drugiej natomiast sam preparat może również negatywnie wpływać na mikroorganizmy obecne w filtrze. W związku z tym, o ile to możliwe, zaleca się odłączenie takiego filtra na 3 dni aż kuracja zostanie zakończona, Powinien być wyjęty z systemu węgiel aktywowany, gdyż ten usuwa wszelkie leki z wody. W tym czasie należy używać jakiejś filtracji mechanicznej, np. waty filtracyjnej. Po trzech dniach kuracji trzeba usunąć watę i włożyć świeży węgiel, aby pozbyć się resztek preparatu leczniczego. Produkt może okazać się szkodliwy w wodzie z nienaturalnymi wartościami pH (np. gdy stosuje się produkty kontrolujące wartość pH) lub z wysokimi poziomami azotynów i/lub azotanów. Preparat powinien być chroniony przed gorącem, światłem i wilgocią, powinien być przechowywany w pudełku. Opakowanie wystarcza na przeprowadzenie kuracji 500 litrów wody.Preparat nie wpływa negatywnie na pracę odpieniacza, nie ma również konieczności ściągania kubka. i drugi opis, z innej strony: Colombo Marine Mycosidol (20 kapsułek) Wyjątkowo skuteczny, a zarazem bardzo łagodny preparat zwalczający cyjanobakterię. Dawkowanie: 1 kapsułka na 25L wody akwariowej. Otwórz kapsułkę, wsyp proszek do akwarium. Zadbaj o dobre natlenienie wody. Kapsułki zrobione są z żelatyny, będą więc chłonąć wilgoć. Jeśli przez przypadek kapsułki wpadną do wody, spowodują drobne zmętnienie, które nie jest jednak szkodliwe. Ustalając pojemność zbiornika odejmij od całkowitego litrażu (dł x szer x wys) ok. 10-30% w zależności od ilości skały, piachu i obsady zwierząt. Dla skuteczniejszego działania preparatu wyłącz odpieniacz na 2-3 godziny. Przed kuracją należy wyjąć z systemu węgiel aktywowany, gdyż ten usuwa wszelkie leki z wody, odłączyć lampę UV i ozon.. W czasie kuracji zaleca się użycie jakiejś filtracji mechanicznej, np. waty filtracyjnej. Gdy cyjanobakteria zniknie, trzeba usunąc watę i włożyć świeży węgiel, aby pozbyć się resztek preparatu leczniczego. Po dwóch tygodniach od zakończenia kuracji należy powrócić do regularnych podmian wody. Jednorazowa kuracja Mycosidolem zwykle usuwa cyjanobakterię w ciągu tygodnia. Jeśli to konieczne, kurację można powtórzyć po dwóch tygodniach. Przed ponowną kuracją zaleca się podmianę 25-50% wody. Preparat powinien być chroniony przed gorącem, światłem i wilgocią, powinien być przechowywany w pudełku. Opakowanie wystarcza na przeprowadzenie kuracji 500L wody Nie używaj Mycosidolu w tym samym czasie razem z innym produktem leczniczym!
-
To dziwne, wiele osób tutaj na forum, w tym ja, chwali sobie mycosidol. Mycosidol to naturalny preparat, dziala powoli, ale bezpiecznie i nie wymaga stosowania podmian wody w trakcie kuracji... u mnie ani ryby, ani bezkregowce w zadnym stopniu nie ucierpialy. Dostałeś opakowanie nienaruszone z waznym terminem przydatnosci?
-
A jaki to konkretnie splendidus? Są dwie odmiany kolorystyczne, jedne mają niebieskie płetwy piersiowe, a drugie różowe. Pochodzą podobno z różnych regionów. Ja mialam te z różowymi płetwami i wszystkie padły w czasie od 4 dni do dwóch miesiecy. Objawem u wszystkich byl bezruch, niechęć do pobierania pokarmu i dyszenie. Pierwszy raz mialam parkę małych, samiec padł po okolo 4 dniach, samiczka kilka dni po nim mimo, że po wpuszczeniu byly aktywne, żerowały. Potem bezruch, dyszenie. Za jakiś czas zaryzykowalam samiczke, ktora już miesiac plywala w sklepie. Pierwsze 3 tygodnie u mnie bylo ok, była aktywna, żerowała i przybrała na ciele. Potem nagle stala się apatyczna i dyszala. Nie pomoglo leczenie ani herbtana, ani artemiss, ani preis coly, ani kapiele w metronidazolu. Nie byl to problem z brakiem żywego pokarmu, ale na czas leczenia oddalam ja pod opieke do kolegi @Shellik gdzie robaczki tanczyly wokół niej i nic niestety nie pomoglo
-
To zabiorę wszystko, co uda sie złowić i jakos sie podzielicie Tez chętnie przyjmę ciekawe glony. Chcialabym na przyklad halimede, jesli ktos ma nadmiar. Moze każdy, kto chce cos przyjac wezmie ze sobą styrobox, woreczki pojemniki i wodę, zeby nie brakło
-
Rozmnażanie Hippocampus sp. - koników morskich H.Reidi, H.barbouri, H.zosterae
Nik@ odpowiedział temat → Rozmnażanie
Jednak ja chcę Ci gratulować i robie to szczerze cieszy mnie prawie każde nowe życie poczete w akwarium (z niechcianych sukcesów w hodowli asterin, aiptasii i tym podobnych u siebie z przyczyn oczywistych się nie cieszę ) i kibicuję każdemu, kto wkłada wysiłek i pieniądze, aby odchować młode. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jaki jest to wysilek, koszt i gdzie leży prog opłacalności, jednak widok takich pieknych maluszków cieszy i gębusia się sama usmiecha. -
Rozmnażanie Hippocampus sp. - koników morskich H.Reidi, H.barbouri, H.zosterae
Nik@ odpowiedział temat → Rozmnażanie
Dla mnie sam fakt, ze morskie zwierzeta w akwarium podchodzą do tarła, noszą ikre czy inkubują mlode w pysku/torbie to już jest ogromna radość. Mozemy podgladac te cudy natury we wlasnym domu. A dzięki usilnym staraniom takich osob, jak Ty i kilku innych forumowiczów i setkom innych "uparciuchow" na świecie rozmnażanie coraz wiekszej liczby gatunkow w sztucznych warunkach staje się możliwe. Kto wie, czy kiedyś się nie okaże, że tak zniszczymy ich naturalne środowisko, ze część gatunków ocaleje tylko w akwariach -
Są możliwe wezme ze sobą takim razie i slimaki i xenię
-
Rozmnażanie Hippocampus sp. - koników morskich H.Reidi, H.barbouri, H.zosterae
Nik@ odpowiedział temat → Rozmnażanie
Gratulacje!!!! Piekny widok zglosze sie do Ciebie, jak podrosna -
Ja juz zaczęłam sprzątać samochód Gdyby ktos potrzebował darmowych wezowidel, xeni, capnelli, slimaczkow columbella czy turbo, troszke mysis to prosze dac znac pw, zabiore ze sobą, jesli uda sie wyłowić. Moge tez ciut asterin uzbierać, jesli ktos ma hymenocere do wykarmienia.
-
Kiedy trafisz miedzy wrony... Piękna ławica!
-
Janusz sprzedał akwarium w lipcu.
-
Jest git. A babki z czasem pewnie odkryją jeszcze takie jaskinie, ze bedziesz zdziwiony "jak ona tam wlazła" podoba mi się, ze zostawiles dużo plaży. Ja w sumie tez zostawilam, a potem zawalilam ją szczepkami
-
Najpierw potrzeba ustalić, czy to na srodku to mordka, czy "niemordka". Jak to widać gołym okiem? Te brązowe plamki wydaje się, że są to skupiska zooksantelli. To coś jest z nich prawie wyprane, moze dopiero się logują w ciele. Wydaje mi sie, że naturalny kolor osobnika nie jest połprzezroczysty. Kiedy przesunie sie bliżej światła bedzie nabierał ciemniejszej barwy.
-
Mnie sie wydaje, ze na pierwszym zdjeciu jest fluo otwór gębowy. To by wykluczało sarco, sinularię, czy gąbkę, ale może to nie jest mordka
-
Grzybki rosnące w ciemności robią sie właśnie takie półprzezroczyste. Ale jeśli twardy, to nie grzyb. Ciekawie wygląda.
-
Wydaje mi się, że to może być jakiś spragniony światła grzybowieniec.
-
Naprawdę nie mam dostępu, nawet nie widzę Twoich załączników. My mamy bardzo ograniczone uprawnienia, widzimy tylko to, co niezbędne do podstawowych czynności moderacyjnych. Posty czy zdjecia w galerii są publiczne, wiec je widzimy, a zalaczniki są prywatne, dopoki ich nie użyjesz w postach. Tak mi sie wydaje, może nie mam racji. Poprosilam administratora o wyczyszczenie, a Tobie raz jeszcze polecam korzystanie z galerii, a nie z załączników. Tsm masz wiecej dostepnej pamięci i mozna sobie usuwać bez problemu.
-
Nie pamiętam, ze trzy miesiące temu? Ale zastrzeglam, ze mam remont, ktory jeszcze dlugo potrwa i mi sie nie spieszy. Rybom w 360 sie krzywda nie dzieje, wiec luzik.