dale

Po to się robi tzw. suchą część. Choć np. sterowniki popularnych jecodów wiele osób trzyma naklejone na sumpy i działają długo po gwarancji. Odpowiem przykładem, produkt jest na rynku od iks czasu, obudowa rdzewieje od początku produkcji, wiadomo że produkt powinien być jak najbliżej sumpa, po kilku latach sprzedaży produktu, wchodząc do jednego sklepu, widzę stos tych hi-endowych, najwyższej klasy produktów, pordzewiałych, leżących w kącie. Bo a to elektronika padła, a to pompa się wieszała, a to pordzewiało ... Czy na prawdę takim problemem było by zrobienie obudowy z tworzywa? Dołożenie kolejnej warstwy lakieru na płytki? Drugi przykład, bawię się obecnie drukarkami 3d i trochę wędkuję, zarówno drukarka ma polskie menu i "spolszczony" soft, jak i tania, chińska echosonda. Dlatego, jako potencjalny klient, wybiorę inną firmę, która mnie, jako polskiego klienta będzie szanowała. Do tego stopnia że poświęci się i wprowadzi jednak polską wersję produktu. Samo opowiadanie jaki to sukces za oceanem się zrobiło, czy jakim genialnym biznesmenem się jest, nie robi na mnie wrażenia. Bardzo chętnie przyznam że się myliłem, jeśli kiedyś znajdę produkt który będzie mi jakościowo odpowiadał. Poważnie. Na przykład lampę w typie połączonego maxpecta recurve i etherala, w wersji hybrydowej, żeby nie było za łatwo :). Oczywiście z polskim menu. A pamiętasz nasze rozmowy na temat ARM? I problemów z nim? Też się nie udało ich rozwiązać. Dlatego powstał nowy produkt. Szanuję że wyciągnąłeś wnioski i zrobiłeś coś lepszego. Dobrze również że nie ukrywasz jego dokładności oraz faktu iż do precyzyjnych pomiarów wymaga b. drogich elektrod i warunków laboratoryjnych. To jest uczciwe podejście. Moi drodzy, kiedyś użytkownik samochodu sam sobie regulował zapłon czy zawory, dziś dostaje produkt, gdzie na czerwono ma ostrzeżenie żeby nie pić płynu do akumulatora. Niestety obecnie producent musi myśleć za użytkownika, produkt musi być idiotoodporny. Dla mnie musi być przyjazny w użytkowaniu i niezawodny. Musze być go pewnym. Im mniej skomplikowany, tym mniej rzeczy może pójść nie tak. Na przykład, dlatego unikam wszystkiego co do działania wymaga internetu - oczywiście tam, gdzie nie jest on podstawą działania.

Pozwolę sobie zacytować fragment instrukcji z lampy... i nie komentowac więcej. A klientem chciałem zostać lata temu - kiedy rozmawialiśmy o plskim menu w urządzeniach.

Arek, właśnie po to płaci się za sprzęt grubą kasę żeby takie rzeczy wyeliminować. Mnie nie interesuje jak to działa, nie zarabiam setek tysięcy miesięcznie żeby co miesiąc zmieniać osprzęt. Stawiam na jakość i niezawodność. Jeśli jakiś producent sprzętu akwariowego pisze mi w instrukcji że woda jest mokra i może powodować korozję obudowy, to kupuję sprzęt z obudową z tworzywa, gdzie projektantem był inżynier, nie księgowa. Problem w tym, że w naszym środowisku jest niewielu milionerów i często, jeśli sprzęt się u kogoś nie sprawdzi, ląduje "na allegro" i nikt sobie antyreklamy nie robi. Również nie każdy chce się przyznać że źle wybrał, dlatego mamy rynek, jaki mamy.

Taka naiwność w tym wieku nie przystoi... Życzę Ci powodzenia. Przyda się.

O, czyżby wreszcie dołożyli polskie menu do swoich urządzeń? No bo że aplikacje do sterowania mają polskie wersje to przecież norma, nie będę o to pytał ...

No to teraz wiadomo w jakim kierunku ryby będą skakały (odpukać w niemalowane ) Fajnie wyszło, wiele osób zapomina ze ogólna aranżacja znacznie podnosi walor estetyczny samego baniaka. A jak tapeta "zmywalna", to mamy "przyjemne z pożytecznym"

300l to bardzo przyjemny litraż, wiadomo - im więcej, tym lepiej. Ale i drożej, a to często psuje humor. Komin zewnętrzny jest lepszym bo praktyczniejszym rozwiązaniem - na bocznej szybie. reaktor - jak najbardziej tak - tylko sprawdzony model - chyba że lubisz wyzwania. reaktor to nie tylko kubełek na zasyp, to coś więcej. Zobacz np. że na rynku jest kilka popularnych marek a o wielu z nich możesz poczytać w postach zaczynających się od "Problem...". Filtr kubełkowy jako wsparcie sumpa , może być - w sumie niewiele różni się od reaktora na ceramikę, ale osobiście go nie polecam. Co do oświetlenia się nie wypowiem bo za mało widziałem na żywo, ale osobiście bardzo lubię lampy typu maxpect ethernal - mają wielokolorowe punkty światła rozmieszczone na sporej powierzchni - ich światło jest b. dobrze rozprowadzone, przez co nie masz stref o bardzo różnej mocy światła. Co do skały, to ja też nie doradzę bo używam jedynie naturalnej z salariasa Lekka, porowata i niesamowite kształty.

No cóż, może to da do myślenia ludziom polecającym sklep - czy wezmą na siebie odpowiedzialność za taką postawę sklepu. Nadmienię tylko że w znanym mi wypadku fuckup'u zbiornika znanego "szklarza" ze Szczecina, cała reklamacja sprowadzała się do jednej rozmowy telefonicznej i drugi zbiornik został przesłany na koszt producenta w ciągu tygodnia. A takie podejście buduje zaufanie - że w potrzebie nie zostanie się na lodzie.

Nie zgodzę się z tym twierdzeniem. KH kropelkowe może być tanie, może być szybkie, ale w wykonaniu 99,9% akwarystów nie jest powtarzalne, ani wiarygodne w stopniu pozwalającym na określenie rzeczywistego poziomu. Potocznie mówiąc, wynik zawsze jest "plus-minus kilka kresek". Uwierzcie, mimo że technika laboranta zrobiłem dwadzieścia lat temu, to przez rok miareczkowania można czegoś się nauczyć. Zaś co do ceny badań, to buteleczka wystarczała mi na dwa miesiące

Zgadzam się - w takiej sytuacji, to faktycznie.

Ja wybrałem kH - bo mam reaktor i potrzebowałem obiektywnych i dokładnych pomiarów i PO4 - również dla dokładnych pomiarów. NO3 odpuściłem bo przy moim poziomie azotanów i skomplikowaniu pomiarów jest całkowicie bezsensownym urządzeniem.

Na rynku jest sporo pomp do pracy ciągłej, z regulowaną prędkością. No dobra, może nie sporo, ale można złożyć sporo zestawów. Szymon, próbuj na oko ustawić. Łapiesz kH w zbiorniku w odstępie dwóch dni i jak za duże, to kapkę przykręcasz, łapiesz za kolejne dwa i jak dalej rośnie, to znowu o kroplę - dwie przykręcasz. I potem mierzysz co trzy, cztery dni... Matematycznie to ciężko zrobić.

Żadna Przyjacielu Bo bypass jest stabilny, a nie mam komputera który by automatycznie kompensował. Czyli wróciłeś do IKSa czy jesteś bez pompy? A nie da się wgrać softu samemu? No i na czym to unowocześnienie ma polegać? Pytam z ciekawości - czy może dotyczy głowicy?

Raczej taniej to nie wyjdzie. Koszty aluminium, robocizna, malowanie proszkowe, elektryka, poliwęglan, odbłyśniki... A jeszcze jakieś chłodzenie by się przydało... Taniej nie wyjdzie, ale może wyjść lepiej. Jak byś była zdecydowana, daj znać na pw, kilka firm znam.

I cały misterny plan układany od 5 lat poszedł w piz....u A poważnie mówiąc, możesz przesunąć sump do przodu, dać dolewkę za niego. Natomiast w komorze dsb, biorąc pod uwagę że będziesz miał sporo miejsca w toni wodnej, rozważ refugium. Tylko wtedy oklej przegrody żeby nie świeciło po całym sumpie.

Błąd przyjacielu. Wielu doświadczonych woli się nie odzywać, bo wie że zwykle kończy się to pyskówkami ze strony tych, co "wiedzą lepiej". Problem polega na tym że aby odtworzyć czyjś sukces, musisz iść dokładnie jego ścieżką, z pominięciem błędów. A na razie dostajesz wyrywkowe rady. Proponuję znaleźć w okolicy siebie jakiegoś morszczaka z ładnym akwarium i przeanalizować jego "drogę do gwiazd".

Mam takie akwarium z konikami, oczywiście nie tak ładne teraz, jak te pokazane... Ano właśnie "teraz". Bo glony rosną błyskawicznie, każda przycinka to częściowe przestawianie. Różne gatunki, różnie rosną i jedne, drugie tłumią. Dodatkowo, różnie znoszą silniejszą cyrkulację, dlatego i detrytus pojawia się... Zasadniczo, Ilu z nas ma na co dzień zbiorniki jak z filmów na YT ? Tak bez picowania

Może... Przepraszam, ciężki dzień w pracy miałem. Kolega powinien wiedzieć że aby reaktor działał poprawnie nie może być kontaktu z powietrzem, inaczej mleko będzie w akwarium.

Instynkt pedagogiczny jest w Was wielki i mocą podsycany zmienić światy zdoła... Trafić na podatny umysł tylko musi... jak powiedział by Yoda.... i odszedł zasmucony. Ciekawe dlaczego?

Ciekawe jak będą zdziwieni kiedy wyjdzie że sprzęt od majfrendów lub nawet droższy, ale kiepsko skalibrowany wskazuje abstrakcyjne wartości Zasolenie zmienia się raczej powoli i te zmiany można wyłapać, ale parametr warto monitorować.

Pod warunkiem że nie będzie przecieku po drodze, wtedy woda poleci poza system. No i że czujniki nie będą przekłamywały poziomu - jeśli dolewka nie ma zabezpieczenia logicznego oczywiście. Wszystko jest kwestią możliwości, chęci i podejścia. Oba rozwiązania mają wady i zalety. Jak pisałem było na forum kilka przypadków przelania dolewki.

Gdyby to pisała osoba z mniejszym stażem, podejrzewałbym że kwarantanna dokucza i ktoś ma ochotę błysnąć. Znaczy rozpętać kolejną gównoburzę, bo "wyjść za róg i zapytać sportowca w dresiku czy ma jakiś problem" odwagi nie starcza Ale jako że pisze o tym osoba z takim stażem i doświadczeniem, zakładam że jest po prostu zdziwiona i ciekawa, dlatego kultura nakazuje odpowiedzieć, co mną kierowało. - brak komputera z solidnym zabezpieczeniem (czasowym/zasolenia/poziomu) - brak dziury w ścianie i niechęć do wiercenia w płytkach - niechęć do zabezpieczania wszystkiego przed wilgocią na parkiecie Dolewka jest akurat takim systemem, który lepiej mieć pod kontrolą. Kilku osobom już zamiotła akwarium niestety.

No a akwarium masz jakiej pojemności ? No i jaki przepływ jest zalecany przy tej objętości? Te parametry przepływu dobre są dla filtrów typu glonowego albo cyklu azotowego - w określonych warunkach. Dlatego "taka Ameryka" to, to nie jest :). Mniej, więcej. Tyle że ja bym jednak podniósł tą przegrodę pompy jeszcze wyżej, przez co masz mniejszy hałas i więcej miejsca na ceramikę, a refugium w komorze o wymiarach 23x40 cm przy takim zbiorniku jest w stanie trzymać nutrienty w ryzach przy całkiem średniej obsadzie, jak do tego dojdzie jeszcze odpieniacz - nawet takie pienidło jak podałeś, to przy tym przepływie, może być nawet sensownie. Ale to jest tylko moje zdanie, nie zamierzam go forsować czy nawracać nikogo pamiętaj tylko w przyszłości że masz taką opcję. U mnie podobny projekt z mniejszym refugium ale większym odpieniaczem utrzymuje główny zbiornik i koniki.

To nie jest prosta konstrukcja. Moim zdaniem, brakuje jej kilku drobiazgów do ideału. Sump to narzędzie, nie cel - sam w sobie. Narzędzie musi być dopasowane do systemy filtracji. Masz pudełko przelewowe - jeśli to jest tradycyjna konstrukcja, to demonem przepływu raczej nie jest, więc i sump winien być dopasowany do niego Jeśli ma być w tym stylu, to ja bym dał pierwszą przegrodę ze skarpetą, grzałką i miejscem na ewentualne filtry na media bądź inne przydasie. Przelew górą do komory z odpieniaczem o wysokości minimalnej dla odpieniacza - dlaczego? Ano dlatego że wtedy będziesz miał największą możliwość regulacji i odpieniacz będzie pracował najwydajniej. Ewentualnie postaw odpieniacz na podstawce. Przelew dołem do przegrody z kratką rastrową na dole, na to tyle mediów filtracyjnych (maxpect biobale polecam - nawleczone na żyłce - łatwe do wyjęcia i przepłukania), następnie górą przelew do komory pompy. Albo inaczej - w pierwszej komorze zrzut, skarpeta, grzałka i odpieniacz na podstawce, przelew górą do drugiej komory z refugium - największej, jaka się da, z niej od dołu do przegrody, w przegrodzie i na dnie refugium kratka na podstawce, w przegrodzie ceramika, przelew góra do pompy. Watę bym odpuścił bo za mało stabilna jest i za bardzo gromadzi wszelkie drobiazgi, przez co poziom wody może się zmieniać w sumpie. Przerabiałem to już. Tak mi podpowiada doświadczenie

leż reaktor jest właśnie taką metodą Zauważ że podmiany zalecane są przy każdej metodzie za wyjątkiem eksperymentalnych Hi-Techów - jest to odpowiednik wietrzenia mieszkania. Gdyby nie glonarium nie suplementował bym niczego za wyjątkiem jodu. A i z jodem, miałem okresy nawet półroczne gdzie nie dodawałem go i krewetki żyły. Nie było to optymalne, ale przetrwały. Jest to jednak metoda najbliższa "fire and forget" Pod warunkiem że mamy sensowny reaktor oczywiście.