-
Liczba zawartości
1 484 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Ironista
-
360 L, miał być większy, ale akryl pieruńsko drogi. A, tak jeszcze a'propos marzeń. To taka eL-ka właśnie akrylowa o długości boku min. 6 m. Ale to najpierw w totka muszę pyknąć, bo do tego osobny budynek jest potrzebny.
-
Rodzinny Zlot Morszczaków 18-20 X 2019 w Świętokrzyskiej Polanie
Ironista odpowiedział luft → na temat → Zloty, spotkania...
Mariusz, ja jestem fajny, ja. Mnie zaproście, mnie. Nie obrażam się, lubię porozmawiać, zajmowałem się w życiu kilkoma dziedzinami (jednej zapomniałem jak było na imię), zakulisowo też lubię. Tani w utrzymaniu jestem, litr rudej na myszach, żarcie byle było dużo i gorącego, nie wybrzydzam. Mnie zaproście, mnie. Sorki, mam kilka dni wolnego i wariuję. Ale chociaż wątek podbiłem, to na plus. -
Krzysztof, a cóż to jest? Koral, bo wygląda jak jakaś kropkowana strzykwa?
-
Zawsze to lepiej przytargać ze spaceru trochę korali niż jakieś pająki czy węże.
-
Zacząłbym od samego szkła. Jeśli szyba powyżej 10mm to tylko opti. Wiele razy czytałem że ktoś tam nie widzi różnicy między opti a float. Jego prawo. Miałem jedno i drugie, nie wiem jak można nie widzieć tej różnicy. W każdym bądź razie - jeśli następny baniak, to tylko opti. No i komin zewnętrzny obowiązkowo. Łatwiej gmerać w środku. No i lepiej grubsza szyba, ale bez wzmocnienia poprzecznego (tego które idzie przez środek zbiornika) Elektronika? Jak najmniej obecna to i mniej awarii. Ponieważ mam tendencje do chomikowania, nie sprzedaję starego wyposażenia przy przesiadce, nawet gdy nie pasuje do nowego. A razie jakiejś awarii, zawsze można użyć prowizorycznie chociażby. Więc w ten sposób się zabezpieczam. Sump moich marzeń już mam. Wielkie bydle z akrylu. Można szaleć, jak się walnie czymś przez przypadek to nie ma nerwówki że pęknie tak łatwo jak szkło. Jako karcer nie stresuje ryb, mają gdzie pływać. A co w środku zbiornika? Nie mam marzeń, nie planuję jakoś szczegółowo, a jak zaplanuję, to i tak plan diabli biorą, bo później działam pod wpływem chwili. Przykładem ostatnie poczynania. Miało być fish only, a za chwilę będzie tam więcej korali niż ryb.
-
Konrad tych bluzg co mam na cyjano, to spokojnie będzie kilka tysięcy wersów, tylko nie ma czasu tego uporządkować. Dodatkowo cenzura i tak wykropkuje, już teraz był z tym problem bo musiałem wstawić zamienniki , a co dopiero przy takiej skomplikowanej formie jak haiku.
-
Namawiał, namawiał...no i namówił.
-
Dobry Wieczór Dzieci, jeśli ząbki umyte to do łóżeczek i spać. Aha, jeszcze bajeczka...ale tylko jak byłyście grzeczne. Wyjechał był Iron służbowo, nad morze, Jechał smutny, trosk pełen, jak ostanie Niebożę. Zbiornik pełen cyjano w chałupie zostawił, Ale zanim wyjechał, to się z nim zabawił. No i jeszcze chetony, trochę obsypane Jakby było mało, do trosk są dodane. A jest o czym myśleć, na cyjano gniew wzbiera, Postanowił spróbować metody Testera. Liter Rowy do filtra konkretnie zapodał, W zbiorniku czerwono, aż się zagotował. Myśli sobie - przeżyję, ograniczył światło, Choć patrząc na korale, nie było mu łatwo. Piaskiem przykrył cyjano, odessał ze skały, Wlał bakterii pół litra, co okropnie śmierdziały. A że chciał konkretnie zwalczyć to dziadostwo, Zakroplił Zeobak, nie żałował, na ostro. Instrukcji udzielił, przekazał co, po co Pewnej Pani, co ryby karmić miała nocą. No i czekał wieści na temat tej plagi, Lecz jak mówi przysłowie – Król okazał się nagi. Bo za każdym razem dzwoniąc wieczorowo, Słyszał wyrok brzmiący – „Tu ciągle bordowo. I jeszcze ci dodam, nie wiem czy wypada, Ta największa ryba to bordowe zjada”. Pewnie borsuk cyjano sobie konsumuje, Widać takich bakterii również potrzebuje. Lecz wszystkich nie zeżre przecież, u kaduka, Na to by było trzeba sto kilo borsuka. Wracał był Iron smętny, podobny do flaka, Myśląc jak to świństwo usunąć z baniaka. Wchodząc patrzy na zbiornik, znów trosk ma niemało Bo przez tydzień cyjano mocniej się rozlało. Dobrze, że chetony z ospą chociaż wygrały Przysparzając niechcący nowej, wielkiej chwały Teorii Irona – przypomnieć nie wadzi, Ryba silna i zdrowa z ospą sobie poradzi. Bez medykamentów i wszelakich środków, Czy ospa jest mocna, czy tylko w zarodku. To ryba da radę, tak z naturą bywa, Słaby pada, a tylko najsilniejszy przeżywa. Tyle w kwestii natury, nauka nas tam zabiera, Lecz ma się to nijak, do teorii Testera. Która może i dobra i ma tą moc stwórczą, Lecz służy nie wszystkim, lecz tylko jej twórcom. I znów myśli Iron, pod nosem przeklina, Zaufać naturze, czy dać chemicleana? Zbiornik ciągle dojrzewa, przecież jest tak młody Biologia czy chemia, co ma wlać do wody? A może w ogóle nic nie robić chwilowo Niech więc świństwo rośnie, a niech jest bordowo. Zobaczymy zatem co przez noc wymyśli, Bakterie czy proszek? Coś tam mu się przyśni.
-
I po co tak melodramatycznie od razu? Czyli co, uderz w stół, a nożyce się odezwą? Bo ja miałem na myśli tutaj ogłoszenia na różnych portalach, nie tylko tematycznych, ale i handlowych, lokalnych itp.
-
Roman, z całym szacunkiem, ale nie jest to przypadkiem problem właściciela likwidowanego zbiornika? Dlaczego próbujesz zrzucać odpowiedzialność na kogoś innego? Jak ktoś zakłada zbiornik, to musi się liczyć z tym, że kiedyś go zlikwiduje, będzie zmieniał obsadę itp. I dlaczego to ma być problemem forum? Musiałem spuścić ryby do kibla, bo przy pomocy forum nie mogę sprzedać. Wybacz, ale słabe to jest. To tak jeszcze na marginesie, jak ktoś ma psa, lub kota, to co ma zrobić jak nie ma tematycznego forum, lub nie ma tam działu targowisko? Jakoś sobie ludzie radzą nie?
-
Kiedyś używałem pudełka i siłą rzeczy szukałem rozwiązania w kwestii zapowietrzania. Pomógł najmniejszy filtr wewnętrzny ( a właściwie tylko jego pompka) Aquaela. Dodają je chyba do tych swoich kostek. Wężyk od odpowietrzacza pudełka połączyłem z pompką tak, że zaciągał mi powietrze kiedy było oczywiście, jak nie było to tamtędy zaciągał sobie wodę, a jako dodatkowy bonus miałem małą cyrkulację w komorze pudełka i mi się syf nigdzie tam nie gromadził. Proste i działało. O, przypomniałem sobie, to był Pat mini.
-
Zrób dużą podmianę, nawet 20% na wszelki wypadek i obserwuj dobrze ryby. Miej w pogotowiu trochę osmozy, żeby w razie wypadku zrobić znowu solankę i gdyby ryby wykazywały jakieś objawy zatrucia to lepiej dać je do świeżej solanki niż trzymać w zatrutej wodzie. Nie wiadomo ile tej ukwiałowej toksyny poszło do wody. Ja straciłem całą obsadę w jedną godzinę, ale jak napisałem wyżej, zwłoki ukwiała wpadły w cyrkulator i go rozerwało. Dopiero później ktoś bardziej doświadczony powiedział - trzeba było przełożyć ryby do czystej solanki, bo to i tak byłoby dla nich lepiej niż zatruta padłem ukwiału woda. No, ale mądry Polak po szkodzie.
-
Akwarium „BEZ" odpieniacza i zbędnych kosztów.
Ironista odpowiedział Jacek56 → na temat → Akwaria powyżej 600 L
Wreszcie to przyznałeś. Ja zawsze mówiłem, że żeby nie Monika, to baniak znika. Zdjęcia też ładniejsze robi od Ciebie. Trzeba będzie zatem zacząć jeździć na akwarystyczne pogawędki i kawkę do Moniki. I bez podtekstów mi tutaj. -
Zapytam poważnie, bardzo poważnie. Czy po wejściu do mieszkania poczułeś może jakiś taki ostry zapach, bardzo specyficzny i dziwny? Miałem kiedyś podobną sytuację z heteractis magnifica. Wpuściłem go głupek kiedy parametry szalały po dużych zmianach w zbiorniku. No i zszedł. Flaczał, później chował się w skałę. Myślałem że mu się poprawi wraz z parametrami. Wyjechałem na trzy dni i po powrocie od wejścia do mieszkania od razu poczułem taki drażniący zapach. Jak go wyciągałem to był praktycznie jakby wywrócony na drugą stronę. Najgorsze jest to, że nie miałem nikogo do pomocy, wpadł w cyrkulator, rozerwało go, toksyny dostały się do wody i godzinę straciłem całą obsadę. Obserwuj go mocno, jak się nie podniesie, to bardzo ostrożnie go usuwaj z baniaka, choćbyś nawet miał usunąć z kawałkiem skały.
-
Targowisko - czy i jak zmienić zasady ?
Ironista odpowiedział Słony leszcz → na temat → Sprawy Forum
5 godzin. Czasami sam siebie przerażam. Zaraz zaapeluję do rządu z propozycjami poprawy sytuacji w szkolnictwie, służbie zdrowia i kilku innych resortach. Zieloni, proszę nie wycinać posta. Napawam się teraz. -
Targowisko - czy i jak zmienić zasady ?
Ironista odpowiedział Słony leszcz → na temat → Sprawy Forum
Radek, zastanów się proszę. Masz firmę, wydajesz środki na reklamę swojej firmy (forum to też forma reklamy dla sklepu - a jego utrzymanie kosztuje) i co, zapraszasz konkurencję żeby korzystali z Twojej reklamy, za Twoje pieniądze, bo będziesz walczył z nimi ceną, obsługą itp.? No proszę Cię. -
Targowisko - czy i jak zmienić zasady ?
Ironista odpowiedział Słony leszcz → na temat → Sprawy Forum
Karol, pozwól że na chwilę wejdę w rolę właściciela forum. Gdybym nim był to podział byłby prosty - ogłoszenie niekomercyjne - user daje je raz na jakiś czas ogłoszenie (powiedzmy pół roku), powód koral się połamał, rozrósł i parzy inne, wymienić chcę obsadę itp.; treść mniej więcej taka "oddam, lub sprzedam za symboliczną kwotę, chętnych zapraszam, ułamiemy na miejscu lub już leży połamany, weź ze sobą coś do transportu:. - ogłoszenie komercyjne - jeżeli ktoś wystawia regularnie szczepki, zadaje sobie trud klejenia do podstawek, często widać że nie jest to świeża robota, bo są nawet oblane tkanką, pakuje je, sprzedaje w wysyłką itp. no to wybaczcie ale to już jest działanie komercyjne, po prostu handel. A tłumaczenie że to i tak taniej, zasłanianie się dobrem innych akwarystów którzy mogą kupić taniej, to słabe jest, bo jak widać pecunia non olet, a i prowizji żadnej tutaj płacić nie trzeba, jak w przypadku innych portali aukcyjnych. A to jednak sklep i sponsorzy utrzymują to forum, a nie ci którzy tutaj handlują. I żeby zaostrzyć dyskusję - PROPONUJĘ ZLIKWIDOWAĆ TEN DZIAŁ!!!!!!! PS> Starałem się pisać prosto, żeby też dale zrozumiał, bo jakbym coś skomplikował, to powie że prostackie (nie rozróżni prostego o prostackiego) i poleci na skargę. Taki misiu. -
Ale lekko, jak słusznie zauważyłeś. Pod wieczór łagodnieje, wiersze piszę i takie tam.
-
Bywają takie dni Szymon, bywają. A i jest nowy temat o borsukach...czekam.
-
Pozyskują mikroorganizmy z filmu bakteryjnego. Zarówno syganowate jak i pokolcowate pomagają sobie w trawieniu glonów dwojako - mechanicznie (wcinają piasek), jak i biologicznie (rozwinięta flora bakteryjna w przewodzie pokarmowym). Gdy mają jej mało zjadają nawet odchody innych osobników, które tą florę mają wystarczająco rozwiniętą. Jeżeli ryba nie je, traci florę. Po 14 dniach głodówki prawie całkowicie i musi ją odbudować. Na kilka dni przed transportem ryby są głodzone, żeby nie było dużo amoniaku w worku, później w sklepie też nie od razu jedzą. To wystarczy, żeby przewód pokarmowy im się wyczyścił. W filmie bakteryjnym jest dużo mikrobów wszelkiego rodzaju które rozmnażają się w zbiorniku w czasie procesów gnilnych niezjedzonych resztek pokarmu, obumarłych tkanek itp. To tyle. No chyba że wpadnie tu mistrz dale, i zapoda Wam jaką inną noblowską teorie.
-
Jeśli u nich kupiona, to warto choć spróbować i porozmawiać.
-
Popłakałem się z wieczora, o słodka naiwności. Moja Droga Anko (że tak sobie pozwolę), sprzedawcy z erybki są...sprzedawcami. Ich zadaniem jest sprzedać, więc nie widzieli przeciwwskazań, tak jak sprzedawca telewizorów nie będzie widział przeciwwskazań żeby sprzedać komuś ekran 65 cali do pokoju 9mkw, sprzedawca samochodów sprzeda wielkiego SUV-a osobie samotnej, jeżdżącej tylko na zakupy do najbliższego marketu i przysłowiowego kościoła. Da się, oczywiście że się da i to bez przeciwwskazań, bo towar musi być w obrocie a nie zalegać w magazynie. Tutaj borsuk był towarem. Trafiła się klientka, więc dlaczego nie? Sprzedaż jest sprzedaż - i tylko ryby żal. Nie pakuj go do żadnego kotnika, bo on już się czuje jak by był w kotniku. Jeszcze raz napiszę, wymień go na inne ryby, z którymi nie będziesz miała problemu w zbiorniku i będziesz się cieszyć rafką, zamiast walczyć z problemami.
-
Borsuk zestresowany bardziej, niż nastolatka przed pierwszą randką. Pani z Erybki powinna zaproponować Ci wymianę tej ryby, a nie lanie reefboostera do pokarmu. To że nie widzisz zadym, nie oznacza że ich nie ma, zwłaszcza że jest hexa, a i błazny jak przystało na garbiki normalne nie są. Borsuk to nie jest ryba do reefmaxa niestety. Tak, wiem że mały itd, ale on mały, a właściwie skarlały zawsze będzie, nie mając miejsca do zwiększania gabarytów nie będzie rósł. Chcesz uratować rybę i zaoszczędzić jej stresu, to wymień go na parkę pterapogonów, gobiodonów, lub kilka sztuk małych apogonów. To lepsze rozwiązanie niż reefbooster.
-
Przy takich wymiarach zbiornika i dwunastce to musi być poprzeczne wzmocnienie, nie ma bata, ale i tak " piękne cacko" jak mawiał Maksiu.
-
Projekt 400 - 120x55x60 sump 85x45x45
Ironista odpowiedział Alfik1980 → na temat → Akwaria 250 - 600 L
Tomek, bez obaw. Już ja tak te ślubowania prowadzę, że zawsze jest jakiś margines. Cieszę się, że Wam zbiornik wychodzi na prostą. Ba nawet podwójnie, bo mój na chwilę obecną to raczej skręca ku krzywej. No ale młody jeszcze jest, to musi swoje przejść.